Reprezentacja Polski. Dziekanowski: Jóźwiak podjął złą decyzję
Dariusz Dziekanowski nazywa błędem transfer Kamila Jóźwiaka z Lecha Poznań do Derby County. - Nie był to dobry moment na sprzedaż tego zawodnika, jestem pewny, że stać go na grę w lepszej lidze niż Championship - twierdzi były reprezentant Polski.
Jóźwiak to nowa twarz w kadrze Jerzego Brzęczka. Krótki debiut w biało-czerwonych barwach zaliczył jesienią ubiegłego roku. W eliminacyjnej potyczce ze Słowenią wszedł wówczas na murawę na ostatnie cztery minuty.
W rundę rewanżowej minionego sezonu 22-letni pomocnik nie obniżył lotów. Efekt? Oba wrześniowe mecze reprezentacji Polski w Lidze Narodów - z Holandią oraz Bośnią i Hercegowiną - rozpoczynał w wyjściowym składzie.
Piłkarzem Derby, występującego na zapleczu angielskiej Premier League, został przed pięcioma dniami. Złożył podpis na czteroletnim kontrakcie. W miniony weekend zaliczył udaną premierę w nowym zespole, uświetniając ją asystą w przegranym 1-2 meczu z Luton.
"Jestem daleki od euforii nad transferem Jóźwiaka do Derby. Nie był to dobry moment na sprzedaż tego zawodnika, jestem pewny, że stać go na grę w lepszej lidze niż Championship. Tak naprawdę dopiero teraz pojawiła się szansa, by zyskał znacząco na wartości: zaczął grać w reprezentacji i mógł awansować do europejskich pucharów" - twierdzi Dziekanowski w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".
Jednocześnie pretensje o zgodę na transfer kieruje w stronę władz "Kolejorza".
"Nawet jeśli prawdą jest, że zawodnik od dłuższego czasu mocno nalegał na zgodę na odejście, to uważam, że klub nie powinien takiej presji ulegać. (...) Brak Jóźwiaka na pewno nie zwiększa szans wicemistrzów Polski w dalszych rundach kwalifikacyjnych. I jeśli Lech nie awansuje, wtedy kibice będą pytać: nie można było zatrzymać Jóźwiaka chociaż do zimy? Ja też to pytanie przypomnę" - zapowiada Dziekanowski.
UKi