Sąd zajął majątek Neymara
Neymar wpadł w wielkie tarapaty! Brazylijski sąd przejął przejął jego majątek szacowany na ok. 50 milionów dolarów. 24-letni napastnik jest oskarżony o oszustwa podatkowe w latach 2011-2013.
Pod kontrolą państwa znalazły się m.in. jacht, prywatny odrzutowiec i kilka nieruchomości.
Prokuratorzy domagają się od niego ok. 16 milionów dolarów zaległych zobowiązań. W myśl brazylijskiego prawa, jeśli piłkarz spłaci dług wraz z odsetkami, majątek zostanie mu zwrócony. Neymar wciąż może się od tych decyzji odwołać.
Własność Brazylijczyka o wartości 47,5 mln dolarów została przejęta już we wrześniu 2015 roku, ale dotychczas Neymar mógł mimo wszystko z niej korzystać.
"Wysłano oficjalną dokumentację kilku podmiotom, takim jak zarządcy portów czy władze lotnictwa cywilnego, aby uniemożliwić Neymarowi dostęp do +zamrożonych+ dóbr" - napisał sędzia w oświadczeniu wysłanemu Agencji Reutera.
Majątek Brazylijczyka wycenia się na 60,4 mln dolarów. Neymar nie przyznaje się do winy.
Przeciwko gwiazdorowi toczą się także inne postępowania. Pod lupą brazylijskiej prokuratury jest też jego transfer z Santosu do Barcelony. W tej sprawie oskarżeni są ponadto ojciec piłkarza oraz obecny prezes "Dumy Katalonii" Josep Maria Bartomeu i jego poprzednik Sandro Rosell. Sprawę bada również sąd w Hiszpanii.
Według Barcelony transfer Neymara w maju 2013 roku kosztował ją 57,1 mln euro, z czego 17,1 mln euro otrzymał poprzedni klub Brazylijczyka - Santos, a pozostałe 40 mln trafiły do firmy ojca piłkarza, Neymara Santosa. Śledztwo hiszpańskiej prokuratury wykazało jednak, że kataloński klub zapłacił około 83,3 mln euro.
Poszkodowany przy tej transakcji miał być brazylijski fundusz inwestycyjny DIS, posiadający 40 procent praw do zawodnika. Ostatecznie DIS uzyskał tylko 6,8 mln euro z sumy 17,1 mln wypłaconej Santosowi, który również uważa się za oszukanego przez swego wychowanka.
Neymar jest jednym z najzdolniejszych piłkarzy obecnego pokolenia. Jest w Barcelonie częścią niezwykle skutecznego tercetu MSN (wraz z Argentyńczykiem Lionelem Messim i Urugwajczykiem Luisem Suarezem), który w tym roku kalendarzowym zdobył już 31 bramki, licząc wszystkie rozgrywki. Dla porównania, wszyscy zawodnicy Realu Madryt uzyskali w tym czasie 25 goli.