Real Madryt - Athletic Bilbao 4-2 w Primera Division
W 24. kolejce Primera Division Real Madryt pokonał 4-2 Athletic Bilbao i zbliżył się na punkt do prowadzącej Barcelony. Katalończycy mają jednak rozegrane o dwa mecze mniej.
"Królewscy" zaczęli od mocnego uderzenia. Już w trzeciej minucie bramkę zdobył Cristiano Ronaldo. Po podaniu Karima Benzemy, Portugalczyk wpadł w pole karne z lewej strony, ograł obrońce i huknął nie do obrony w górny róg bramki gości.
Ale odpowiedź gości była bardzo szybka. Fatalnie zachował się Raphael Varane, niedokładnie podając do Keylora Navasa. Bramkarz ratował jeszcze sytuację, ale podał pod nogi nadbiegającego Javiera Eraso, a ten wpakował piłkę do siatki.
W kolejnych minutach kilka razy groźnie był przed bramką Realu za sprawą aktywnego Aritza Aduriza. Raz gospodarzy uratował słupek.
W końcówce pierwszej połowy to jednak "Królewscy" przycisnęli i objęli dwubramkowe prowadzenie. Najpierw James Rodriguez potężnie kropnął zza pola karnego, a potem Toni Kroos zaskoczył Gorkę Iraizoza po podaniu CR7.
Po przerwie, mimo szans z obu stron, długo bramek nie było. W końcówce z boiska wyleciał Varane, który obejrzał drugą żółtą kartkę.
Na 4-1 dla Realu trafił Ronaldo, a w ostatniej chwili rozmiary porażki zmniejszył Elustondo.
Ronaldo z 21 bramkami został najskuteczniejszym strzelcem ligi.