Partner merytoryczny: Eleven Sports

Barcelona i Real znów w akcji. Zacięta walka o tytuł

Do końca sezonu Primera Division jeszcze pięć kolejek, a walka o tytuł między FC Barcelona a Realem Madryt daleka jest od rozstrzygnięcia. "Duma Katalonii" już dziś podejmuje Getafe. W środę Real zagra u siebie z Almerią.

Leo Messi i spółka o dwa punkty wyprzedzają Real Madryt
Leo Messi i spółka o dwa punkty wyprzedzają Real Madryt/AFP

Po ligowym zwycięstwie nad Celtą Vigo oraz awansie do półfinału Ligi Mistrzów piłkarze Realu wciąż liczą się w walce o Puchar Europy i mistrzostwo Hiszpanii. "Królewscy" chcą pokrzyżować plany Barcelony, która może po raz drugi sięgnąć po potrójną koronę.

Realowi jeszcze nigdy nie udało się wygrać w jednym sezonie LM, Pucharu Króla oraz krajowej ekstraklasy. Jedyną hiszpańską drużyną, która wywalczyła wszystkie trzy trofea była FC Barcelona w sezonie 2008/09.

"Barca" ma w dorobku cztery dublety międzynarodowe, tj. mistrzostwo Hiszpanii oraz Puchar Europy w jednym sezonie, natomiast drużyna z Madrytu dokonała tego dwukrotnie.

W niedzielę "Królewscy" pokonali Celtę Vigo 4-2 i zniwelowali stratę do prowadzącej w tabeli Barcelony do dwóch punktów. We wtorek lider na Camp Nou podejmie zajmujące 13. miejsce Getafe, a stołeczna ekipa zagra w środę u siebie z 17. Almerią.

W ostatnich dwóch pojedynkach pomiędzy Getafe a Barceloną padł remis, podczas gdy Real dwukrotnie rozbił zespół z Almerii.

- Nasze cele są jasne. Od teraz każdy mecz jest dla nas finałem - oznajmił po spotkaniu z Celtą obrońca Realu Marcelo.

Podkreślił, że drużyna prezentuje obecnie znakomitą formę i świetną kondycję.

- Jesteśmy pewni siebie i nie możemy sobie pozwolić na odpoczynek dopóki nie osiągniemy wyznaczonych celów - dodał Brazylijczyk.

Do końca sezonu, przynajmniej teoretycznie, trudniejsze pojedynki czekają "Królewskich". Zmierzą się oni m.in. na wyjeździe z czwartą w tabeli Sevillą oraz na własnym stadionie z piątą Valencią.

Z kolei Barcelonę czeka wyprawa do Madrytu, gdzie przeciwnikiem będzie aktualny mistrz kraju - Atletico.

- Musimy podtrzymać zwycięską passę i ciągle odpierać presję Realu, tym bardziej, że oba zespoły czeka trudna przeprawa w LM - zauważył po wygranych derbach Barcelony z Espanyolem (2-0) argentyński zawodnik drużyny z Katalonii Javier Mascherano.

Real stracił szansę na zdobycie "potrójnej korony" przegrywając w 1/8 Pucharu Króla z Atletico. Na powtórzenie sukcesu sprzed sześciu lat liczą natomiast podopieczni trenera Luisa Enrique, którzy w finale zmierzą się z Athletic Bilbao.

Zespoły z Madrytu i Barcelony znalazły się też w "czwórce" LM. Real spotka się z Juventusem Turyn, natomiast Barcelona z Bayernem Monachium.

PAP

Zobacz także

Sportowym okiem