Barcelona - Athletic. Pique zabrał głos po skandalu
FC Barcelona odwołała się od czerwonej kartki dla Gerarda Pique, a obrońca "Dumy Katalonii" zabrał głos po skandalu z jego udział w meczu o Superpuchar Hiszpanii.
Pique zapewnił, że nie obraził sędziego liniowego.
Do zdarzenia doszło podczas poniedziałkowego rewanżu na Camp Nou, w którym Barca zremisowała 1-1 z Athletikiem Bilbao. Po trofeum sięgnęli Baskowie, dzięki wygranej 4-0 w pierwszym meczu.
Krótko po przerwie Pique wyleciał z boiska, po tym jak wściekł się, gdy arbiter, jego zdaniem, nie zauważył spalonego Aritza Aduriza.
Sędzia Carlos Velasco Carballo usunął z boiska obrońcę Barcy, a w protokole meczowym napisał, że ten znieważył w niewybredny sposób sędziego liniowego i jego matkę.
Pique odniósł się do całej sprawy na Twitterze. 28-letni piłkarz przeprosił za nerwy podczas meczu, uznając swój błąd. "Nie użyłem żadnej obelgi w kierunku sędziego liniowego" - zapewnił jednak zawodnik.
Obrońcy Katalończyków grozi nawet 12 meczów dyskwalifikacji. Decyzja może zapaść już dziś.
Barcelona odwołała się od czerwonej kartki dla swojego piłkarza.