Lech Poznań wysłał młodzież w świat. Reprezentacja już się na niej opiera
Reprezentacja Polski w coraz większym stopniu staje się oparta na piłkarzach Lecha Poznań, chociaż niekoniecznie reprezentujących jego barwy. W meczu z Hiszpanią zagrało sześciu jego byłych zawodników, a po przerwie doszedł siódmy. Wszyscy znają się z akademii. Lech rozrzucił ich po Europie, ale nadal stanowią paczkę.
Lech Poznań swoją młodzieżą cieszy się mniej więcej cztery, pięć lat, a bywa że i krócej - Jakub Moder był tu tylko przez dwa. Potem zostają sprzedani. Miejscem, w którym mogą się teraz spotkać jest reprezentacja Polski, chociażby w takich przypadkach jak Euro 2020. Zagrali w nim równocześnie Tymoteusz Puchacz, Kamil Jóźwiak i Jakub Moder, którzy przecież raptem rok temu walczyli jeszcze z Lechem w Ekstraklasie. Minął rok i wyzwania są już inne - to zatrzymanie Hiszpanii, a niebawem zapewne i Szwecji na Mistrzostwach Europy.
Tymoteusz Puchacz to ostatni gracz Lecha Poznań, który gra w reprezentacji Polski. Jeszcze przez 10 dni, wtedy i on stanie się zawodnikiem Unionu Berlin. Reprezentacja to dzisiaj miejsce, gdzie talenty Lecha mogą się nadal spotkać i pokazać, na co ich stać razem. To jego współpraca z pozostałą grupą byłych lechitów walnie przyczyniła się do remisu 1:1 z Hiszpanią. Już dawno w polskiej reprezentacji nie mieliśmy do czynienia z taką sytuacją, by w jej wyjściowej jedenastce pojawiało się jednocześnie aż tylu zawodników rodem z jednego klubu, jak teraz.
Gra w Kolejorzu nie była jeszcze pełnym sprawdzianem dla tych młodych piłkarzy. Poznaniacy grali w europejskich pucharach, występowali w fazie grupowej Ligi Europy, ale prawdziwy egzamin dla nich przyszedł teraz. Gracze tacy jak Tymoteusz Puchacz, Kamil Jóźwiak, Jakub Moder czy Jan Bednarek, a wcześniej Karol Linetty byli w Lechu rzucani szybko na głęboką wodę. Taka jest specyfika klubu, który wystawia do gry piłkarzy nastoletnich, aby jak najszybciej zrobić z nich użytek i następnie transferować. Teraz równie szybko dojrzewają w kadrze narodowej.
Lech Poznań dostarcza piłkarzy
Kamil Jóźwiak ma raptem półtoraroczny staż w kadrze narodowej, co w wypadku niedawnych lechitów już wygląda na spory. Jakub Moder debiutował raptem we wrześniu zeszłego roku w meczu z Holandią, a Tymoteusz Puchacz - dopiero teraz, wiosną, w czerwcowym meczu z Rosją. Pojedynek z Hiszpanią był jego ledwo czwartym w biało-czerwonych barwach, a już musiał on zagrać od pierwszej minuty w meczu z jedną z najsilniejszych drużyn świata.
CZYTAKJ TAKŻE: Rekord gracza Lecha Poznań na Mistrzostwach Europy
Wszyscy idą w ślady Jana Bednarka, który w wieku 25 lat ma 32 mecze w polskiej reprezentacji czy Karola Linettego, który jako 26-latek zagrał w biało-czerwonych barwach 34 razy, a Lech Poznań od siedmiu lat regularnie dostarcza polskiej reprezentacji kolejne zastępy nowych graczy, którzy znają się od akademii. A kibice Lecha są podzieleni w rozterce, czy być dumnym z tego, że kadra opiera się na graczach z Poznania, czy żałować, że nie ma to wciąż przełożenia na jego własne sukcesy.