Partner merytoryczny: Eleven Sports

Czy znany trener opuści reprezentację? Jest już potencjalny następca!

Choć dzielnie walczyli, ostatecznie Chorwaci musieli uznać wyższość reprezentacji Hiszpanii. Tym samym wicemistrzowie świata z Euro pożegnali się już na etapie 1/8 finału. Media w Chorwacji jako głównego winnego wskazują selekcjonera Zlatko Dalicia.

Strefa Euro 12:00. "Sieciówka' - przegląd mediów społecznościowych, odc. 19. Wideo/Ipla/IPLA

54-letni trener z kadrą narodową pracuje od października 2017 roku. Przyszedł w krytycznym momencie - przed ostatnią kolejką eliminacji do mundialu. Prezes chorwackiej federacji piłkarskiej Davor Suker postawił przed dość anonimowym wówczas szkoleniowcem jedno zadanie: uratować honor reprezentacji. Dalić ze swojej misji się wywiązał. Awansował na mistrzostwa świata, a reszta jest już historią.

Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj!

Zlatko Dalić odejdzie z reprezentacji?

Srebrne medale na mundialu rozbudziły apetyty chorwackich kibiców. Fani liczyli na równie udany występ podczas tegorocznego Euro. Od początku turnieju po Modriciu i spółce widać było jednak, że o powtórzenie sukcesu będzie bardzo trudno. Cztery punkty zdobyte w grupie nie były najlepszym prognostykiem przed pucharowym bojem z Hiszpanią.

Porażka w dogrywce sprawiła, że w chorwackich mediach zawrzało. Jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się artykuły sugerujące zakończenie współpracy ze Zlatko Daliciem. Dziennikarze, a także kibice zarzucają trenerowi przede wszystkim złe wybory personalne (Gvardiol, Petković, Rebić).

Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo!

Najczęściej jako potencjalnego następcę Dalicia wskazuje się Nenada Bjelicę, który obecnie pracuje w NK Osijek. - Przyszedł tam tylko dlatego, że pokłócił się z działaczami Dinama Zagrzeb. Poszło o obniżenie pensji podczas pierwszego lockdownu. Osijek zwęszył okazję i zatrudnił Bjelicę. Trener przyszedł tam jednak na własnych zasadach. Jeśli będzie chciał odejść, to po prostu odejdzie.  Jest już w blokach startowych i czeka na reprezentację. Albo on, albo Igor Biscan przejmą kadrę po Zlatko Daliciu - uważa Łukasz Gikiewicz, który doskonale orientuje się w realiach chorwackiej piłki.

Kontrakt Dalicia z chorwacką federacją obowiązuje do końca 2022 roku. 

Zlatko Dalić/Stuart Franklin/PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem