Polki czekały jeszcze na swój pierwszy mecz. I zapadł wyrok, już wiedzą więcej
Jeszcze zanim polskie piłkarki ręczne wybiegły na parkiet w Bazylei, by walczyć z Francją w pierwszym meczu mistrzostw Europy, poznały rozstrzygnięcie w drugim starciu tej grupy: Hiszpanii z Portugalią. Nie ma bowiem co ukrywać, Francja jest zdecydowanym faworytem, zapewne wywalczy komplet punktów. A trzy pozostałe ekipy będą walczyły o to drugie miejsce, też dające awand do kolejnego etapu. I już wiadomo, że głównym rywalem Polek będą Hiszpanki. Bo choć przez 50 minut męczyły się z Portugalią, to wygrały 30:24 (12:12).
To właśnie starcie Hiszpanii z Portugalią otwierało zmagania w grupie C szczypiorniackich mistrzostw Europy. Starcie ważne dla reprezentacji Polski, a choć to może trochę głupio zabrzmi, może nawet ważniejsze od ich meczu z Francją. Bo Polki większych szans na sukces w rywalizacji mistrzyniami świata i wicemistrzyniami olimpijskimi Biało-Czerwone nie mają, różnica klas między tymi zespołami jest jednak spora.
Stąd więc walka o drugie miejsce ma się odbywać między naszą drużyną, ale także i Portugalią oraz Hiszpanią. Faworytkami były te ostatnie, choć nie jest to już tak dobra drużyna, jak kilka lat temu. Mimo że wciąż trafia na największe imprezy, z igrzyskami włącznie, to sukcesów od dawna nie miała. A do tego teraz jest przebudowywana - to również może być szansą Polek.
Mistrzostwa Europy: Hiszpania grała Portugalia w polskiej grupie. Zacięty bój przez 50 minut
Hiszpania zaczęła to spotkanie lepiej, zdobyła dwie pierwsze bramki. I stanęła. Do głosu doszły Portugalki, dla których to przecież dopiero drugi taki finał w historii. To one trafiły pięć razy z rzędu, zupełnie zaskoczyły kibiców zgromadzonych w Bazylei. Nie ma w ekipie z Portgalii gwiazd, choć są zawodniczki występujące we Francji, na Węgrzech czy nawet - w przypadku Luciany Rebelo: w duńskim Esbjergu.
Portgalia więc nieznacznie prowadziła, Hiszpania zaś goniła. Raz za razem trafiała Joana Resende, portugalska rozgrywająca, która występuje w klubie z... Malagi. I to jej trafieia sprawiły, że Portugalia prowadziła, niemal do końca. Było 12:9, ale ostatnie słowo należało do Hiszpanek. A nawe trzy, a to ostatnie, Ony Vegue Pena, dało remis po 30 minutach 12:12.
I takie wyrównane starcie miało miejsce aż do 50. minuty, do stanu 22:21 dla Hiszpanii. Po przerwie dla selekcjonera tej drużyny Ambrosa Martina wszystko się odmieniło. Skuteczny był już tylko jego zespół, Portugalia się pogubiła. Tę końcówkę Hiszpanki wygrały aż 8:3, całe spotkanie 30:24. I są bliżej drugiej rundy.
Polska w sobotę zmierzy się z Portugalią, celem będzie oczywiście zwycięstwo. Zakładając, że Francja będzie miała komplet punktów, o drugim miejscu w grupie zadecyduje nasz poniedziałkowy bój właśnie z Hiszpanią.
Runda eliminacyjna
28.11.2024
18:00
Składy drużyn
- 50' 60'
- 2' 12' 15' 20' 34' 36' 41' 57'
- 16'
- 43' 44' 50' 58' 60'
- 29'
- 1' 16' 29' 35' 46' 59'
- 24' 30' 40' 46'
- 48'
- 14'
- 52'
- 6' 12' 13' 21' 22' 39' 45' 46'
- 34' 36'
- 31'
- 7' 48' 49' 54'
- 20'
- 19' 40' 53'
- 8' 58'
- 28'