Lech Poznań obchodzi 99. urodziny. Cel: zatrzymać apostazję
Lechowi Poznań dzisiaj przychodzi życzyć nie tylko sukcesów, ale powoli tego, aby ludziom nie obojętniał. Aby nie zapomniał po co powstał i jakie jest jego jedyne uzasadnienie. To wygrywanie dla tych, którzy wciąż w niego wierzą.
Źle się dzieje, że w ogóle rozmawiamy o Lechu w takich kategoriach, jakby istotnie był już stetryczałym starcem, niezdolnym do czegokolwiek poza próbami wegetacji. Przecież wciąż tak nie jest. Kolejorz nadal operuje ciekawa historią, wielkim potencjałem, pieniędzmi i ciągle liczna grupą kibiców. Czego mu zatem od lat brakuje do wygrywania, chyba tylko on jeden wie.
Można sobie wyobrazić Lecha Poznań jako klub średniego rozmiaru, który zajmuje się jedynie szkoleniem i sprzedawaniem utalentowanych piłkarzy. Na świecie, nawet w Polsce sporo jest takich klubów i sam Lech u zarania też taki był - uprawiał piłkę nożną, niespecjalnie myślał o sukcesach. Jeszcze w latach sześćdziesiątych czy siedemdziesiątych o tych sukcesach trudno było w ogóle myśleć. Potem jednak wiele się zmieniło.
Obecny Lech Poznań od 2006 roku jest klubem o prawdopodobnie największym potencjale w dziejach. Nigdy takowego nie miał, nigdy nie cierpiał na nadmiar pieniędzy, nie wspierały go wielkie przedsiębiorstwa dawnej Polski z kopalniami hutami na czele, nigdy nie należał do resortów siłowych, bezpieczny w takiej sytuacji o przyszłość i piłkarzy. Radzić musiał sobie sam, aż przed piętnastu laty wreszcie zyskał potężnego mecenasa, jakiego inne polskie kluby miały od dziesięcioleci. Zyskał, ale nie potrafi z tego skorzystać.
Kiedy powstał Lech Poznań - w 1920 czy 1922 roku?
99. urodziny Lecha Poznań obchodzimy na cześć rejestracji klubu w strukturach związkowych polskiego piłkarstwa, co nastąpiło 19 marca 1922 roku. W różnych krajach przyjmuje się różne daty założycielskie, czasami np. pierwsze spotkanie organizacyjne albo pierwszy mecz. W Polsce praktykuje się datę rejestracji w strukturach związkowych. W wypadku Lecha to o tyle istotne, że katowicki "Sport" już w 1961 roku informował, iż powstanie Lecha miało miejsce w 1920 roku, kiedy przyjęto prawdopodobnie statut i wpisano Lutnię Dębiec (protoplastę Lecha z miejscowości pozostającej wówczas poza granicami Poznania) do rejestru stowarzyszeń. Klubem sportowym Lech został w 1922 roku, co z kolei podaje "Sport Polski" - on formułuje datę rejestracji klubu jako 19 marca 1922 roku i ona stanowi przyczynek obchodów.
W tej sytuacji za rok będziemy mieli moment szczególny - stulecie istnienia klubu. Cokolwiek Lech nie wymyśliłby na ten jubileusz, kibice oczekiwać będą tylko jednego trofeum - wreszcie mistrzostwa. Trudno sobie wyobrazić, aby w sytuacji, w której teraz znalazł się Kolejorz, wymagać na 100-lecie czegokolwiek innego.
Po co istnieje Lech Poznań?
Stulecie klubu czy też cały rok obchodów tego stulecia to także dobra okazja, aby przypomnieć sobie, po co klub istnieje i dlaczego w ogóle zawraca głowę swoich kibicom. Dlaczego oni mu kibicują? Wbrew temu, co się przez wiele lat wydawało, iż kibicowanie jest stanem emocjonalnym bez związku z rezultatami zespołu, okazuje się, że wyniki mają znaczenie. Są zwrotem, jaki kibice pragną od klubu otrzymać za zaangażowany czas, energię, pieniądze.
Lechowi Poznań grozi to, że obrosły w niemal 100 lat pewnej pozycji społecznej na mapie Poznania, Wielkopolski i wyborów tutejszych mieszkańców, uzna że jest to niezmienne. Zawsze będzie popularny, zawsze pójdą za nim tysiące. Wystarczy tylko jedno zwycięstwo, jedna seria, jeden dobry transfer, jeden udany sezon. Tak jednak nie jest, a w każdym razie nie musi tak być zawsze.
Lechowi Poznań grozi to, że obrosły w niemal 100 lat pewnej pozycji społecznej uzna że jest to niezmienne
Świat się zmienia, ludzie dokonują codziennych wyborów i dotyczą one również tego, komu kibicują. Jeszcze dzisiaj mogą mieć na to ochotę, ale już jutro odrzuca Lecha, informacje o nim, związane z nim problemy jako przeszkadzające im w życiu. Nikt nie będzie na dłuższą metę bowiem tkwił w toksycznej relacji, prędzej czy później się zreflektuje. Wobec braku sukcesu w 2022 roku ludzie wybory dla Lecha mogą zacząć być dla klubu bardzo niekorzystne i to zjawisko może w nowym stuleciu istnienia klubu zacząć narastać lawinowo, tak jak lawinowo rosła popularność Lecha w pierwszej fazie jego istnienia i historii.
Lechowi Poznań życzę, aby chciał i potrafił to zatrzymać, aby nade wszystko był świadom, że nic nie jest wieczne, także jego pozycja w w kategoriach społecznego odbioru. Że wobec masy bodźców atakujących nas zewsząd nikt nie jest zdeterminowany i raz na zawsze przypisany do pewnych wyborów, po prostu może je w każdej chwili porzucić. Życzę mu, aby zaczął spełniać wymagania, bo to jedyna droga aby takiej piłkarskiej apostazji kibiców uniknąć. Ona bowiem następuje.
To, co Lech musi zrobić jako niemal stulatek, to odpowiedzieć sobie na jedno niezwykle ważne pytanie: "co chcę w życiu robić?". I następnie zacząć to robić. Z ludźmi lub bez nich.
Tysiąca lat!