Czerczesow zdradził szczegóły negocjacji ws. nowej pracy
Stanisław Czerczesow to znany i lubiany trener nie tylko w Rosji, ale też w Polsce. Od lipca jest bez pracy, gdy przestał pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Rosji. Okazuje się, że we wrześniu był bliski, by wskoczyć na nowy piłkarski okręt.
Gdy ostatnio podjął go właściciel Legii Dariusz Mioduski, pojawiły się spekulacje, że Stanisław Czerczesow może zastąpić Czesława Michniewicza. Inni twierdzili, że jest po słowie z prezesem Cezarym Kuleszą, by zluzować Paulo Sousę w kadrze, na wypadek jego niepowodzenia w boju z Albanią.
Czerczesow sam zdradził, gdzie tak naprawdę miał wylądować w połowie września. Zdradził też szczegóły negocjacji.
Wszystkie skróty Ligi Mistrzów online w Interia Sport - ZOBACZ!
Czerczesow: To była praca, której chciałem, ale oni mnie nie chcieli
- Najbardziej konkretną ofertę miałem z Turcji. Przeprowadziłem nawet serię negocjacji z Hamitem Altintopem. Była to dla mnie niezwykle atrakcyjna praca chociażby z uwagi na to, że w ciągu ostatnich pięciu lat, prowadząc Rosję, aż sześć razy mierzyłem się z Turkami i miałem ich dobrze rozpracowanych. Z uwagi na tę wiedzę byłoby mi łatwo tam pracować, ale ostatecznie tamtejsza federacja postawiła na Stefana Kuntza - zdradził Czerczesow w rozmowie ze "Sport-Ekspressem".
Były piłkarz m.in. Schalke, Bayernu i Realu Madryt Hamit Altintop odpowiada w zarządzie Tureckiej Federacji Piłkarskiej za pierwszą reprezentację i to on wybrał Kuntza.
Czerczesowowi uciekła też posada selekcjonera Iraku z prozaicznej przyczyny - nie zdążył dopełnić formalności związanych z rozwiązaniem umowy z Rosyjską Federacją Piłkarską.
- Ciężko w pięć minut zerwać jeden kontrakt, by od razu związać się drugim - tłumaczy.
Reprezentację Rosji Czerczesow prowadził przez pięć lat od sierpnia 2016 r. do lipca 2021 r. Wcześniej, od października 2015 r., do czerwca 2016 r. w 35 spotkaniach trenował Legię. Doprowadził ją do mistrzostwa Polski, ale nie zdążył się sprawdzić w walce o europejskie puchary. Z Łazienkowskiej wywiózł najlepszą średnią punktową w karierze. W każdym meczu przeciętnie zdobywał 2.14 pkt. Ze "Sborną" nie szło mu już tak dobrze - 1.51 pkt na mecz.