Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ależ szkoda! Sędzia przeszkodził Legii, to mógł być zwycięski gol. Warszawiacy wściekli

W 66. minucie meczu Legia Warszawa - Lugano doszło do bardzo pechowej z perspektywy gospodarzy sytuacji. Marc Gual przejął piłkę na swojej połowie i już zaczął wyprowadzać kontratak. Niestety, Hiszpan po drodze wpadł w swojego rodaka - sędziego Martineza. Piłka trafiła w arbitra i w ten właśnie sposób akcja Legii została przerwana. Kilka minut później goście zdobyli gola na 2:1.

Sędzia zatrzymał Marca Guala. Tak przerwana została kontra Legii
Sędzia zatrzymał Marca Guala. Tak przerwana została kontra Legii/Czarek Sokolowski/Associated Press/East News / Piotr Matusewicz/East News/East News

Legia Warszawa bardzo dobrze zaczęła mecz 5. kolejki Ligi Konferencji z Lugano. Ryoya Morishita szybko wyprowadził ją na prowadzenie i od początku wiele wskazywało na to, że polski klub zanotuje kolejne zwycięstwo w europejskich rozgrywkach. 

W 40. minucie Legia Warszawa straciła jednak prowadzenie. Gol na 1:1 padł po stałym fragmencie gry. Był to również pierwszy gol stracony przez Legię w Lidze Konferencji w bieżącym sezonie. Wszystko pozostawało jeszcze w rękach i nogach podopiecznych Goncalo Feio

Wielki pech Legii. Sędzia własnym ciałem przerwał jej kontratak

W 66. minucie wydarzyło się coś, co mogło odmienić losy tego meczu. Marc Gual odzyskał piłkę na własnej połowie i od razu chciał wykorzystać słabsze ustawienie rywali. Zaczął wyprowadzać więc szybką kontrę. Niestety, jego zamiary spaliły na panewce przez... sędziego. 

Hiszpan instynktownie wypuścił sobie piłkę daleko, aby wykorzystać dużą przestrzeń po odbiorze piłki. Niestety, pech chciał, że na drodze Marca Guala stanął jego rodak - sędzia Martinez. Piłka trafiła w arbitra, więc był on zmuszony użyć gwizdka. 

Sędzia przerwał kontratak Legii Warszawa i oddał jej piłkę. W tym czasie piłkarze Lugano zdążyli jednak ustawić się w obronie i na akcję było już za późno. Kilka minut później Lugano strzelił gola na 2:1 - znów po stałym fragmencie gry.

Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1. Legia tym samym po raz pierwszy przegrała mecz w Lidze Konferencji i najprawdopodobniej odbije się to na jej pozycji w tabeli.

"As Sportu 2024"/INTERIA.PL/interia

As Sportu 2024. Klaudia Zwolińska kontra Aleksandra Mirosław. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!

Górnik Zamek Książ Wałbrzych - Arriva Polski Cukier Toruń. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Ten obrazek mówi wszystko. Legia mknie przez Ligę Konferencji bez cienia kompleksu/PAP
Marc Gual/Marcel van Dorst / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem