Krzysztof Piątek w trwającym sezonie przypomniał o sobie w najlepszy możliwy sposób. Napastnik reprezentacji Polski jest wiodącą postacią tureckiego Basaksehiru i zdobywa bramki jak na zawołanie. Nie tylko w lidze tureckiej, ale również w europejskich pucharach. Do czwartkowego wieczoru Piątek zanotował dwadzieścia cztery występy, w których zdobył szesnaście bramek. W rywalizacji w Lidze Konferencji przeciwko Heidenheim znów wpisał się na listę strzelców. Piątek z kolejnym golem. Dołożył asystę Nim jednak Piątek po raz piąty strzelił w tych rozgrywkach, zanotował asystę przy pierwszym golu. Po jego podaniu piłkę do siatki skierował Deniz Turuc. Reprezentant Polski w protokole meczowym zapisał się w 68. minucie. Napastnik urwał się obrońcy, wpadł w pole karne i strzałem po długim rogu pokonał Vitusa Eichera. Pięć minut później zobaczył jeszcze żółty kartonik, a w 86. minucie opuścił boisko. Trafienie Piątka ustaliło wynik czwartkowego spotkania i Basaksehir wygrał z zespołem z Niemiec 3:1, dzięki czemu turecki zespół zachował szanse na awans do 1/16 finału Ligi Konferencji. Było to pierwsze zwycięstwo Turków w fazie ligowej w tym sezonie. Wcześniej zanotowali dwa remisy i dwie porażki. W ostatniej kolejce zmierzą się Cercle Brugge i jeśli Basaksehir chce grać dalej w Lidze Konferencji, będzie musiał wygrać w Belgii.