Partner merytoryczny: Eleven Sports

Liga Europejska - Lech Poznań myśli już tylko o meczu z Honką

Piłkarze Lecha Poznań rozpoczynają przygotowania do pierwszego meczu drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Europejskiej, który w czwartek zagrają z Honką Espoo. W środę zespół wylatuje do Finlandii i do tego czasu będzie trenował na boisku ze sztuczną trawą.

Ze względu na niedopuszczenie stadionu zespołu Honka Espoo do europejskich pucharów, mecz zostanie rozegrany na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Dla "Kolejorza", który wszystkie swoje mecze rozgrywa na naturalnej trawie, to kłopot, jednak sztab szkoleniowy będzie starał się temu zaradzić.

"Na takiej nawierzchni piłka odbija się w inny sposób. Musimy przygotować do tego drużynę i popracować nad sposobem poruszania się po boisku i wykonywania podań. To jest nasze zadanie na najbliższe dwa dni" - powiedział drugi trener Lecha Jerzy Cyrak.

To jednak nie jest największy problem wicemistrza Polski. Zespół w okresie przygotowawczym zmaga się z kontuzjami. Pięciu zawodników nie zagrało ani minuty w meczach sparingowych, jakie przed sezonem rozegrał "Kolejorz". Do treningów powrócili już Szymon Pawłowski, Tomasz Kędziora, Karol Linetty i Bartosz Ślusarski, natomiast z zespołem nie trenują jeszcze Rafał Murawski, Luis Henriquez i Barry Douglas.

"Dla tych, którzy wrócili już do zajęć trzy-cztery treningi to za mało, żeby ich przygotować do meczu, dlatego liczymy, że będą mogli wrócić na spotkanie rewanżowe. Z motorycznego punktu widzenia ich brak gry w sparingach nie powinien być problemem, bo mają utrzymaną intensywność treningu, natomiast to kłopot pod względem taktycznym, ponieważ nie ma zgrania z zespołem. Założenia były takie, że wrócą wcześniej. Czas pokaże ile czasu będą potrzebowali, aby zgrać się z drużyną" - powiedział Cyrak.

Drugi trener Lecha dwa tygodnie temu obserwował zespół najbliższego rywala. "Oni cierpliwie wyprowadzają piłkę, akcje konstruują krótkimi podaniami. W obronie grają nisko, dość zwartą defensywą. Trudno będzie się przebić przez ten układ. Trzeba uważać także na moment straty piłki, bo bardzo szybko  wychodzą kontratakiem" - tłumaczył szkoleniowiec.

Honka Espoo jest wiceliderem ligi fińskiej. W niedzielnym meczu pokonała zdecydowanie IFK Mariehamn 4-1. "To najwyższa półka ligi fińskiej. Należy ich poważnie traktować i tak też musimy podejść do tego meczu. Jeśli będziemy skoncentrowani, to będziemy na dobrej drodze do uzyskania korzystnego wyniku" - powiedział Cyrak.

Mecz Lecha z Honką Espoo w czwartek o godz. 18 czasu polskiego (19 w Finlandii).

PAP

Zobacz także

Sportowym okiem