Legia z problemami kadrowymi przed meczem z Metalistem
Legia Warszawa po dwóch kolejkach Ligi Europejskiej jest z kompletem punktów liderem tabeli grupy L. Kolejne trzy chce sobie dopisać po środowym meczu w Kijowie z Metalistem Charków. Zadanie trudne, bo bez czterech kluczowych piłkarzy. Początek o godz. 18.00. Transmisja w Canal+ Sport.
Z ukraińską drużyną nie zagrają na pewno kontuzjowani Miroslav Radović, Tomasz Brzyski, Dossa Junior i pauzujący za czerwoną kartkę Michał Żyro.
Wydaje się, że i tak z Metalistem Legia powinna wygrać. To do tej pory najsłabszy zespół w grupie i na razie nie zdobył ani jednego punktu.
- Mimo wszystko drużyna ta gra bardzo ładną, techniczną piłkę i to nie będzie łatwy mecz - przestrzegł trener mistrzów Polski Henning Berg.
Dodatkową motywacją dla stołecznych piłkarzy jest fakt, że finał obecnej edycji LE odbędzie się na Stadionie Narodowym w Warszawie. A trzy punkty zdobyte w Kijowie mogą przybliżyć ich do awansu do 1/16 finału.
Spotkanie to wyjątkowo rozegrane zostanie w środę w Kijowie. Ze względu na sytuację polityczną na Ukrainie, Metalist nie rozgrywa swoich meczów w Charkowie. Zmianie uległa również data, ponieważ w czwartek w stolicy Ukrainy odbędzie się inne spotkanie w ramach rozgrywek Ligi Europejskiej: Dnipro Dniepropietrowsk - Karabach Agdam.
Pozostałe mecze tej fazy Ligi Europejskiej odbędą się w czwartek. W drugim spotkaniu w grupie L turecki Trabzonspor podejmie KSC Lokeren. Oba zespoły mają po trzy punkty.