Legia - Trabzonspor: Ostatnia szansa mistrzów Polski
Piłkarze Legii Warszawa zagrają w czwartkowy wieczór u siebie z Trabzonsporem o swoje pierwsze punkty w grupie J Ligi Europejskiej. Brak zwycięstwa będzie oznaczał koniec szans na awans do 1/16 finału. Początek spotkania na Łazienkowskiej o godz. 21.05.
Po trzech kolejkach legioniści zajmują w tabeli ostatnie miejsce, nie tylko bez punktu, ale nawet bez gola. Przegrali kolejno: 0-1 na wyjeździe z Lazio Rzym, 0-1 u siebie z Apollonem Limassol i 0-2 na wyjeździe z Trabzonsporem.
W rewanżu z tureckim zespołem, po raz pierwszy w tym sezonie LE, będą mieli u siebie wsparcie kibiców. W spotkaniu w Warszawie z Apollonem trybuny były puste, ponieważ UEFA ukarała stołeczny klub za niewłaściwe zachowanie jego sympatyków w meczach eliminacji Ligi Mistrzów.
Mimo fatalnej sytuacji w tabeli trener Legii Jan Urban wciąż wierzy w awans.
"Dziewięć punktów, jakie pozostały do zdobycia, powinno zapewnić udział w 1/16 finału LE. W czwartek czeka nas mecz o wszystko. Bez względu na inne wyniki w grupie chcemy w każdym spotkaniu walczyć także o punkty do rankingu UEFA" - zaznaczył Urban.
Od kilku tygodni trener Legii nie może korzystać z wielu czołowych graczy. Problemy zdrowotne mają m.in. Miroslav Radović, Ivica Vrdoljak, Dusan Kuciak, Inaki Astiz, Marek Saganowski, Daniel Łukasik i Michał Żyro.
Jak zakończy się mecz Legia - Trabzonspor?
Tymczasem w ekipie Trabzonsporu zabraknie m.in. napastnika Yusufa Erdogana, który z powodu kontuzji musiał opuścić boisko na początku ostatniego meczu ligowego. W kadrze pozostają jednak najsłynniejsi gracze, m.in. Florent Malouda, Didier Zokora i Jose Bosingwa. Podopiecznym trenera Mustafy Resita Akcaya jest także reprezentant Polski Adrian Mierzejewski.
"Czeka nas trudniejsze zadanie niż w Turcji. W Warszawie będziemy mieć przeciwko sobie nie tylko drużynę Legii, ale także jej fanów. Polski zespół ma w składzie młodych, szybkich piłkarzy. Damy jednak z siebie wszystko" - zapowiedział Akcay.
W drugim meczu tej grupy Lazio zagra w Rzymie o godz. 21.05 z Apollonem.