Reprezentacja Portugalii z Cristiano Ronaldo w składzie w 1/8 finału mistrzostw Europy pokonała Słowenię po serii rzutów karnych i awansowała do kolejnego etapu, gdzie zmierzy się z Francją. Zwycięstwo podopiecznych Roberto Martineza nie było przekonujące, a zespół zaprezentował się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Trudno natomiast jednoznacznie określić oczekiwania co do gry Cristiano Ronaldo na tym turnieju. Portugalczyk ma już 39 lat, ale mimo to wciąż jest żądny gry i do tej pory nie podjął decyzji o zakończeniu reprezentacyjnej kariery. Potwierdził jednak, że Euro 2024 jest jego ostatnim w karierze. Reprezentacja Portugalii ma w swoich szeregach piłkarzy o niesamowitym potencjale, a Cristiano Ronaldo jest centralną częścią tej drużyny. Dziś gwiazdor występuje na pozycji środkowego napastnika, ale mimo to nie zdobył ani jednego gola w czterech pierwszych spotkaniach. W mediach sportowych w Europie siłą rzeczy rozpoczęła się dyskusja, czy wystawianie Ronaldo w pierwszym składzie jest, aby na pewno, optymalnym pomysłem Roberto Martineza. Ronaldo nadal chce być najlepszy, Tomasz Hajto przybywa z brutalną diagnozą Ronaldo na turnieju w Niemczech plasuje się na pierwszym miejscu w statystyce oddanych strzałów oraz celnych strzałów, ale mimo to wciąż nie otworzył swojego dorobku bramkowego. Można tylko "gdybać", że w formie sprzed kilku lat gwiazdor miałby na koncie już kilka trafień. Tomasz Hajto w "Cafe Euro Cast" na antenie Polsat Sport wypowiedział się na temat formy i postawy kapitana reprezentacji Portugalii. - To jest niesamowity piłkarz, który przejdzie do historii, dla niego oglądałem mecze, ale powiem tylko jedną rzecz. Ona tak bardzo chce, ponieważ ma bardzo wysokie ego. Ma za sobą niesamowitą karierę, ale trzeba to powiedzieć - wiek robi swoje i to nie jest ten sam Ronaldo - ocenił Hajto. Po poprzednim meczu ze Słowenią o zachowaniu Cristiano Ronaldo było bardzo głośno. Kapitan reprezentacji Portugalii popłakał się w trakcie dogrywki, po tym jak nie wykorzystał rzutu karnego. Tomasz Hajto w swojej wypowiedzi nawiązał właśnie do tej sytuacji. Możliwe, że piątkowy mecz Portugalii z Francją będzie dla Cristiano ostatnim na Euro w jego karierze. Jeśli "Trójkolorowi" pokonają zespół z Półwyspu Iberyjskiego, awansują do półfinału i zagrają w nim z Hiszpanią lub Niemcami.