Partner merytoryczny: Eleven Sports

​Trener Lecha zdradził, kiedy spodziewa się transferów

Trener Lecha Maciej Skorża uważa, że mimo szerokiej kadry, zapewne najbardziej wyrównanej w całej Ekstraklasie, jego drużyna potrzebuje wzmocnień. I liczy, że nowi gracze będą już na pierwszych zajęciach w nowym roku.

Maciej Skorża, trener Lecha Poznań, lidera PKO Ekstraklasy
Maciej Skorża, trener Lecha Poznań, lidera PKO Ekstraklasy/JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL/Newspix

W rozmowie z klubową stroną Lecha Maciej Skorża przyznał, że w klubie trwają prace nad wzmocnieniem zespołu. Nie jest wielką tajemnicą, że w przeciwieństwie do poprzednich szkoleniowców, Maciej Skorża ma w tym temacie więcej do powiedzenia. Nadal istnieje tzw. komitet transferowy, nadal piłkarzy monitoruje dyrektor sportowy Tomasz Rząsza, ale to szkoleniowiec ma kluczowe zdanie. A Maciej Skorża już pod koniec rundy jesiennej PKO Ekstraklasy widział, że kadra jego drużyny wymaga uzupełnień. 

Lech Poznań. Thomas Rogne już poza klubem, co z napastnikami?

Choćby dlatego, że po odejściu Thomasa Rogne z Lecha Poznań potrzebny będzie jeszcze jeden dobrej klasy środkowy obrońca, bo przecież to nawet Norweg musiał grać w przegranym meczu z Radomiakiem. Takich sytuacji Maciej Skorża chciałby wiosną uniknąć. Wzmocnienia wymaga też pozycja skrzydłowych, a także napastnika. Do tej pory Mikael Ishak był zdrowy, ale przecież zeszłej wiosny aż trzykrotnie wypadał z treningów przez urazy. Po odejściu Arona Johannssona, Artura Sobiecha naciskać miał Roko Baturina, ale tak jak Polak nie zdołał w żaden sposób zagrozić pozycji Szweda, tak i Chorwat nawet nie zbliżył się do Sobiecha. - Pracujemy nad tym, aby do drużyny dołączyli nowi zawodnicy o odpowiedniej jakości, bo to bardzo ważne, by dać taki impuls szatni. Wierzę, że te przygotowania do rundy wiosennej rozpoczniemy już z nowymi twarzami w szatni - mówił trener Maciej Skorża.

Maciej Skorża: Wypożyczenia to naturalna kolej rzeczy

Szkoleniowiec Lecha zdradził też, że odejście Thomasa Rogne nie będzie jedynym z jego drużyny. Prawdopodobnie wypożyczeni zostaną młodzi gracze, który w zespole walczącym o mistrzostwo Polski pełnią epizodyczne role. W przeciwieństwie bowiem do poprzednich sezonów, "Kolejorz" nie daje zbyt wielu szans swoim zdolnym młodzieżowcom. Przez zdecydowaną większość czasu na boisku jest Jakub Kamiński, szanse dostaje też Michał Skóraś, a od czasu do czasu Filip Marchwiński. Ponadto kilka minut rozegrał jedynie Antoni Kozubal. Maciej Skorża kilka razy mówił bowiem, że margines ryzyka chce ograniczyć do minimum i dotyczy to również wystawiania młodych graczy. Nieco inna sytuacja była w Pucharze Polski, ale tam Lech grał jesienią z klubami z pierwszej, drugiej lub trzeciej ligi - młodzież mogła się ogrywać. Wiosną to się pewnie nie powtórzy.

W efekcie reprezentantom Polski w kategoriach U-18 czy u-19 pozostaje gra w drugoligowych rezerwach. - Mamy takie plany w stosunku do kilku zawodników, chcielibyśmy ich wypożyczyć. To naturalna kolej rzeczy. Myślę, że z całą pewnością już się w tym składzie w szatni nie zobaczymy - powiedział Skorża we wspomnianym wywiadzie.

Maciej Skorża o pozycji lidera: Chcemy tego dla kibiców. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Lech Poznań wznowi Ekstraklasę w Krakowie

Lech Poznań wznowi przygotowania do rundy wiosennej w piątek 7 stycznia. Pierwsze spotkanie w 2022 roku w PKO Ekstraklasie zagra 6 lutego na wyjeździe z Cracovią.

Andrzej Grupa

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem