Partner merytoryczny: Eleven Sports

Stal Mielec – Lechia Gdańsk 3-3 w 15. kolejce PKO BP Ekstraklasy

Niesamowicie emocjonujący mecz w Mielcu! Zwroty akcji, piękne bramki i szkolne błędy. Ostatecznie zasłużony remis i Lechia Gdańsk przynajmniej na chwilę jest liderem Ekstraklasy.

Bałtycki Komentarz Sportowy - Odcinek 27. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Bardzo dobry, emocjonujący mecz między równorzędnymi rywalami. Bardziej zawiedzeni remisem 3-3 są raczej goście z Lechii Gdańsk, którzy jeszcze 25. minut przed końcem meczu była jeszcze na dwubramkowym prowadzeniu.

Lepiej mecz zaczęła Stal Mielec. W dziewiątej minucie Dusan Kuciak musiał się uwijać niczym  w lutowym meczu między tymi rywalami. Co się odwlecze to nie uciecze. 13. minuta okazała się pechowa dla przyjezdnych, Mateusz Żyro posłał dalekie podanie za plecy obrońców, do piłki doszedł Mateusz Mak, będąc osaczonym przez obrońców wycofał piłkę do Maksymiliana Sitka. Młodzieżowiec widząc wysuniętego Kuciaka, posłał piłkę ponad nim  prosto do bramki. Być może, gdyby Lechia dysponowała parą najbardziej doświadczonych stoperów w osobach Michała Nalepy i Mario Malocy niebezpieczeństwo udałoby się zażegnać? Jednak pierwszego wyłączył z gry uraz, drugiego cztery żółte kartki. Jeśli dodamy dłuższą jak się wydaje nieobecność generała drugiej linii, Macieja Gajosa, sytuacja kadrowa Biało-Zielonych robi się nieciekawa. Lechiści jednak w tym sezonie mierzą wysoko i muszą sobie radzić z absencjami. Pierwsze pół godziny meczu upłynęło pod znakiem przewagi gospodarzy, potem doszli do głosu goście. 

Emocje w Ekstraklasie! Stal Mielec zremisowała 3-3 z Lechią Gdańsk

Lechia bardzo blisko wyrównania była za sprawą bohatera poprzedniego meczu, Marco Terrazzino, którego strzał bardzo dobrze obronił Rafał Strączek. Okres przewagi gości podsumował w 37. minucie Ilkay Durmus z dystansu idealnie znalazł tzw. "długi róg" Strączka. O takiej bramce mówi się "stadiony świata". Pętla zaciskała się coraz bardziej, aż wreszcie po klepce Flavio Paixao z Terrazzino, ten drugi wyszedł na czystą pozycję i posłał piłkę obok Strączka. Trener Lechii Gdańsk, Tomasz Kaczmarek mówił na przedmeczowej konferencji prasowej o tym, że myśli by zmieścić na boisku Paixao razem z Terrazzino. Jak widać udało się.

Zasady plebiscytu As Sportu 2021 możesz przeczytać w tym miejscu.

By przejść do głosowania - kliknij w tym miejscu

As Sportu 2021 - głosowanie/INTERIA.PL

  W 50. minucie goście zmarnowali idealną okazję. Terrazzino wypatrzył Durmus w polu karnym, ale Turek w dogodnej pozycji przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką. Niemiec widząc co się dzieje wziął sprawy w swoje nogi i w 59. minucie zapakował pod poprzeczkę, po niechlujnym wybiciu gospodarzy po rzucie rożnym. Gospodarze nie składali broni, w 66. minucie Mateusz Żukowski pokazał, że nie jest jeszcze klasowym obrońcą i w stosunkowo niegroźnej sytuacji sfaulował Maka w swoim polu karnym. Grzegorz Tomasiewicz pewnie wykorzystał rzut karny. 

To nie był ostatni błąd Żukowskiego w tym meczu. W 77. Minucie gdański obrońca ni stąd, ni zowąd podał do tyłu, gdzie czekał Fabian Piasecki. Mielecki napastnik wycofał piłkę do Maka, który wyrównał na 3-3.

Stal Mielec - Lechia Gdańsk 3-3 (1-2)

Bramki: Maksymilian Sitek 13’, Grzegorz Tomasiewicz 66’ (rzut karny), Mateusz Mak 77’  - Ilkay Durmus 37’, Marco Terrazzino 45’, 59’

Stal: Rafał Strączek - Jonathan Da Amo, Mateusz Matras, Mateusz Żyro - Konrad Wrzesiński (19’ Kamil Kościelny, 46’ Bożydar Czorbadżijski), Grzegorz Tomasiewicz, Dawid Kort (69’ Koki Hinokio), Krystian Getinger - Maksymilian Sitek (85’ Adrian Szczutowski) , Fabian Piasecki, Mateusz Mak (85’ Maciej Urbańczyk).

Lechia: Dusan Kuciak - Mateusz Żukowski (82’ Bassekou Diabate), Bartosz Kopacz, Kristers Tobers, Rafał Pietrzak - Egzon Kryeziu (71’ Jarosław Kubicki), Tomasz Makowski - Ilkay Durmus, Marco Terrazzino (82’ Jakub Kałuziński), Conrado (71’ Mykoła Musolitin) - Flavio Paixao (71’ Łukasz Zwoliński).

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Żółte kartki: Mateusz Żyro, Dawid Kort, Fabian Piasecki (Stal), Egzon Kryeziu, Tomasz Makowski (Lechia).

Maciej Słomiński, Mielec

Marco Terrazzino z Lechii Gdańsk dał koncert gry w Mielcu/Karol Słomka/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem