Partner merytoryczny: Eleven Sports

Marko Veszović: Mam nadzieję, że Emreli zostanie w Legii

- Legia ma nowego trenera. Lubię go i dobrze go znam. Mam nadzieję, że zdoła zatrzymać Mahira w Legii, a on znowu zacznie pokazywać się z jak najlepszej strony - mówi Marko Veszović, jeszcze wiosną tego roku jeden z legionistów.

Mahir Emreli
Mahir Emreli/Newspix

Echa fatalnej postawy Legii Warszawa w rundzie jesiennej - i związanych z tym wydarzeń okołoboiskowych - słychać daleko poza Polską. Nieoczekiwanie głos na ten temat zabrał Marko Veszović, który z ekipą mistrza Polski rozstał się w nie najlepszym klimacie latem tego roku. 

Czarnogórzec jest obecnie zawodnikiem Karabachu Agdam. Udzielił wywiadu jednemu z popularnych serwisów internetowych azerisport.pl. O Legii opowiadał chętnie, zwłaszcza kiedy padło pytanie o reprezentanta Azerbejdżanu, obecnie zawodnika warszawskiego klubu.  

- Mahir Emreli bardzo dobrze rozpoczął sezon, zdobywając bramki w prawie każdym spotkaniu. Potem drużyna osłabła i "pociągnęła" go za sobą. Przestał trafiać, zatracił koncentrację. W takiej sytuacji napastnikowi trudno się odnaleźć - powiedział Veszović. 

Czy ten stan rzeczy odmieni ponowne zatrudnienie przy Łazienkowskiej Aleksandara Vukovicia?

Mahir Emreli jednak w Legii? Wiele zależy od "Vuko"

- Teraz Legia ma nowego trenera. Lubię go i dobrze go znam. Mam nadzieję, że zdoła zatrzymać Mahira w Legii, a on znowu zacznie pokazywać się z jak najlepszej strony - dodaje były legionista.  

Legia to jest potęga - Odcinek 21. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Zapytany został także o zdarzenie, do jakiego doszło po wyjazdowym meczu Legii z Wisłą Płock. Grupa agresywnych kibiców wdarła się wówczas do klubowego autokaru i poturbowała kilku zawodników. Wśród nich był Emreli.  

PKO Ekstraklasa - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz  

- Czasem zdarzają się sytuacje, w których emocje biorą górę nad rozsądkiem - skwitował Veszović. - To na pewno negatywnie wpływa na wizerunek klubu. Taka reakcja kibiców jest absolutnie nie do przyjęcia. Wiem, że Mahir chce odejść. To naturalna reakcja, bo takie incydenty nie są niczym normalnym. Ale w Polsce to niestety element futbolu.

UKi

CZYTAJ TEŻ: 

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem