Mahir Emreli w środę odwiedził swoich byłych kolegów z Karabachu w ich bazie pod Baku. Szef służby prasowej klubu Gunduz Abbaszadeh zdradził, że 24-letni napastnik spotkał się z głównym trenerem klubu Gurbanem Gurbanowem. Abbaszadeh powiedział, że wizyta Emreliego w dawnej bazie klubu wynikała z chęci spotkania z dawnym trenerem. - Jego transfer do Karabachu nie jest tematem do dyskusji. Mahir przybył do bazy jako ktoś, kto grał w Karabachu i spotkał się ze swoim nauczycielem - powiedział rzecznik. Według azerskiego serwisu internetowego report.az podczas spotkania z dawnymi kolegami miał im powiedzieć, że chce zmienić klub, bo po ataku kibiców nie chce już grać w Legii. Chciał odejść już wcześniej Jak dowiedziała się "Interia" Emreli był zdecydowany na odejście z Legii jeszcze przed pobiciem. Napastnikowi reprezentacji Azerbejdżanu po serii porażek miał mieć pretensje o to, że to na niego spada największa fala krytyki. Miał też za złe mediom, że upubliczniły jego zdjęcia z nocnych klubów, na których było widać, że kupuje alkohol. Menedżerowie Emrelego szukają mu nowego klubu już od dłuższego czasu. Piłkarz marzy o wyjeździe do jednej z lig na zachodzie Europy. Azerski napastnik czeka na oferty z lig silniejszych niż Polska. Preferowany przez niego kierunek to Niemcy. Ostatnio na Węgrzech pisano, że piłkarzem interesują się Ferencvaros Budapeszt i Fehervar FC. Dla Emrelego wyjazd do ligi prezentującej poziom zbliżony do polskiej, miałby być jednak ostatecznością. Najskuteczniejszy w Legii Piłkarz wyceniany jest co najmniej na 2 mln euro. Umowa reprezentanta Azerbejdżanu obowiązuje do końca czerwca 2024 r. W rundzie jesiennej w PKO Ekstraklasie Emreli strzelił tylko dwa gole. W sumie jednak, biorąc od uwagę gole i asysty we wszystkich meczach, jest on najskuteczniejszym piłkarzem Legii. Azerski napastnik zdobył 11 bramek i zanotował dwie asysty. W klasyfikacji "kanadyjskiej" także jest najlepszy w klubie. Ostatnio o przyszłości Emrelego w Legii rozmawiał z nim trener Aleksandar Vuković. Asz