Partner merytoryczny: Eleven Sports

Zszokowany Smuda: Pytają czy się utrzymamy

- Wielu kibiców mnie pyta, czy będziemy walczyć o utrzymanie. To pytanie jest szokujące. Zawsze, gdy pracowałem w Wiśle, to pytano mnie, czy będziemy mistrzem, a teraz jest odwrotnie. Myślę jednak, że dla zawodników jest to duża motywacja i nie będziemy grali o spadek, a coś innego, o zakwalifikowanie się do ósemki - powiedział przed meczem z Koroną Kielce trener Wisły Kraków Franciszek Smuda.

Franciszek Smuda.
Franciszek Smuda./AFP

Korona Kielce podejmuje Wisłę w poniedziałek o godz. 18.
Do zespołu krakowskiej Wisły wracają powoli dwaj gracze: Łukasz Garguła oraz Rafał Boguski. "Obaj są brani pod uwagę. Wszystkie sparingi rozgrywaliśmy z Boguskim. Nie było napastnika nominalnego, wypełniającego dobrze swoją rolę, ale Rafał jest piłkarzem, który potrafi strzelać bramki. Cieszę się, że mogę z niego skorzystać" - mówi Franciszek Smuda.

Z urazem zmaga się serbski obrońca "Białej Gwiazdy" - Marko Jovanović. Jak trener Smuda ocenia szansę na występ przeciwko Koronie? "Na razie Marko nie nadaje się do gry, ale czekamy, bo mamy trzy dni do meczu. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w niedzielę. Najprawdopodobniej zabierzemy go do Kielc i jeśli nie wybiegnie na boisko, to pojawi się na ławce rezerwowych" - powiedział trener Wisły.

"Oglądałem mecz Korony ze Śląskiem Wrocław i moim zdaniem kielecka ekipa gra dobrze w piłkę. Nie wydaje mi się, aby na murawie panowała agresywność z jednej, czy z drugiej strony. Oby było to lepsze spotkanie w naszym wykonaniu niż z Górnikiem. Wówczas graliśmy bez napastnika, ale czasami nie sprawia to różnicy, bo wiele drużyn gra pięcioma pomocnikami. Ucieszę się jednak, jeśli Paweł Brożek będzie w pełni sił i wystąpi w ataku" - wyraził nadzieję.

"Brozio" na razie przeszedł badania medyczne. Musi jeszcze podpisać kontrakt i nadrobić zaległości treningowe.

Opiekun Wiślaków wyjawił, iż drużyna spod Wawelu poważnie podchodzi do rywalizacji z Koroną. "Nie lekceważymy tego meczu. Wielu kibiców mnie pyta, czy będziemy walczyć o utrzymanie. To pytanie jest szokujące. Zawsze, gdy pracowałem w Wiśle, to pytano mnie, czy będziemy mistrzem, a teraz jest odwrotnie. Myślę jednak, że dla zawodników jest to duża motywacja i nie będziemy grali o spadek, a coś innego, o zakwalifikowanie się do ósemki" - zaznaczył trener Franciszek Smuda.

www.wisla.krakow.pl

Zobacz także

Sportowym okiem