Kibice Wisły piłkarską jesień spędzili na rollercoasterze. Pozytywnych emocji dostarczyła większość spotkań w europejskich pucharach, ale po nich następowały fatalne momenty w Betclic I lidze. Po przyjściu trenera Mariusza Jopa jednak też ligowe występy zaczęły przynosić kibicom satysfakcję, a drużyna z dolnych regionów tabeli przesunęła się nawet do strefy barażowej. Ostatni tydzień to jednak znów cios dla fanów Wisły - wyjazdowe przegrane z Polonią Warszawa sprawiły, że krakowianie odpadli z rywalizacji o Puchar Polski (bronili tego trofeum), a także wypadli poza czołową szóstkę. To wszystko sprawiło, że w klubie znów zaczęło robić się gorąco. Fani, którzy jeszcze kilka tygodni temu wierzyli, że w zasięgu są nawet dwie czołowe pozycje premiowane awansem, dziś znów zaczynają martwić się nawet o miejsce dające grę w barażach. Piłkarzom wytykane jest nieodpowiednie przygotowanie mentalne, seryjne popełnianie błędów (tu najbardziej obrywa się Bartoszowi Jarochowi), a w to całe zamieszanie dał się wciągnąć prezes Jarosław Królewski. Większościowy udziałowiec Wisły w mediach społecznościowych pokłócił się nawet z jednym z kibiców, czym zraził sobie wielu innych fanów Wisły. - Wszystkim nam zależy na awansie i każdy daje upust frustracji, ale przepychanki słowne z kibicami Wisły są nikomu niepotrzebne - to jeden z wielu wpisów skierowanych do prezesa "Białej Gwiazdy". Wisła gra dziś z Miedzią Legnica Najlepszym sposobem na rozładowanie napięcia w Wiśle, byłoby dziś wygranie spotkania z Miedzią. Sprawiłoby to, że Wisła po 19 kolejkach miałaby 32 punkty, czyli tyle samo, co szósty Górnik Łęczna. Z kolei porażka sprawi, że krakowianie zimę spędzą z trzema punktami straty do grupy barażowej. Tymczasem już teraz słychać głosy, że Wiśle zimą przydałyby się wzmocnienia. - No chyba, że mówimy o zawodniku młodym, perspektywicznym, który daje nam potencjał. Natomiast wiemy, że wymaga czasu, żeby on ten potencjał pokazał. Jak najbardziej w tym momencie wydaje mi się, że jeżeli już, to potrzebujemy kogoś, kto w trudnej chwili będzie w stanie wziąć ciężar gry na siebie i da jakość zespołowi - dodaje szkoleniowiec. Mecz Wisła Kraków - Miedź Legnica dziś o godz. 21. PJ