Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wisła Płock. ​Maciej Bartoszek: Udowodnimy, że mamy charakter

Nowy sezon Wisła Płock zainauguruje w sobotę wyjazdowym meczem z mistrzem Polski Legią Warszawa. "Z niecierpliwością czekamy na pierwszy gwizdek i rozpoczęcie sezonu. Udowodnimy, że mamy drużynę z charakterem" - powiedział trener "Nafciarzy" Maciej Bartoszek.

Lechia Gdańsk prezentuje drużynę która będzie grała w sezonie 2021/22 PKO BP Ekstraklasy. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Wisła ma kiepski bilans spotkań z Legią. W poprzednim sezonie przegrała obydwa pojedynki w derbach Mazowsza - na swoim stadionie 0-1 w rundzie jesiennej, w rewanżu w Warszawie 2:5. Również dwa mecze przegrali w sezonie 2019/20.

Ostatni raz płocczanie pokonali rywali w Warszawie w 6. kolejce sezonu 2018/19. Jedną ze strzelonych wówczas czterech bramek uzyskał Dominik Furman, który znowu jest piłkarzem Wisły.

Trener Bartoszek na konferencji prasowej zapewnił, że drużyna już się nie może doczekać pierwszego gwizdka i rozpoczęcia sezonu.

"Okres przygotowawczy przepracowaliśmy solidnie, zrealizowaliśmy wszystkie plany. Podczas przygotowań żaden z piłkarzy nie odniósł poważniejszego urazu. Były jedynie mikrourazy, ale frekwencja treningowa była wysoka, nie mieliśmy większych problemów" - relacjonował.

Szkoleniowiec zapewnił, że drużyna będzie chciała pokazać się z możliwie najlepszej strony.

"Dla mnie najważniejsze jest, by Wisła Płock zaprezentowała to, co mogliśmy obserwować w końcówce poprzedniego sezonu. Chciałbym, żeby już od pierwszej kolejki ten zespół miał swój charakter i cechował się odpowiednią walecznością, zawziętością, konsekwencją taktyczną, ale również dobrą grą w piłkę. Jeśli tak będzie, to o wyniki będziemy spokojni" - podkreślił.

Uważa za ważne, żeby jego drużyna dobrze wystartowała.

"Wiadomo, że można zagrać dobry mecz nawet nie punktując. Można również zagrać słabiej i wygrać. Oczywiście już w pierwszym meczu będziemy walczyć o punkty. Nie pojedziemy do Warszawy po to, żeby się bronić przed najniższym wymiarem kary. Nie, ten zespół ma zawsze walczyć o zwycięstwo. Tego oczekuję w każdym meczu. A jestem przekonany, że stać nas na wiele i nie będą nam żadni +znawcy tematu+ określać, gdzie jest nasze miejsce i jaką pozycję w tabeli mamy zająć na koniec rozgrywek. To my będziemy decydować o tym, gdzie będziemy na koniec sezonu" - zaznaczył Bartoszek.

Zdaniem trenera Wisła ma zrównoważoną kadrę, z odpowiednią dozą doświadczenia i młodości.

"Takie połączenie jak u nas jest najlepsze. Ale tak naprawdę najważniejsze jest to, że tworzymy jedną ekipę, którą chciałbym, żebyśmy oglądali na boisku, jedną wspierającą się drużynę. I myślę, że w tę stronę idziemy" - dodał.

Wiele wskazuje, że podstawowym młodzieżowcem będzie 19-letni Dawid Kocyła, który tę pozycję wywalczył sobie już w poprzednim sezonie.

"Nie będziemy mieć kłopotów z wystawieniem młodzieżowców. Mamy Dawida Kocyłę, który zdobył już sporo doświadczenia. Mamy też kilku kolejnych, którzy Dawidowi depczą po piętach i bardzo dobrze, bo konkurencja jest pożądana" - zauważył szkoleniowiec.

Wyraził on zadowolenie, że do zespołu powrócił po rocznej przerwie Dominik Furman.

"Jest już gotowy do gry. Może jeszcze nie na takiej intensywności, jakiej bym oczekiwał i nie na cały mecz. Na dziś do pełnej dyspozycji Dominikowi jeszcze trochę brakuje, ale nie jest tak źle" - zapewnił Bartoszek.

Mecz 1. kolejki Legia Warszawa - Wisła Płock zostanie rozegrany w sobotę o godz. 20.

Maciej Bartoszek/INTERIA.PL
PAP

Zobacz także

Sportowym okiem