Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wisła - Lech. Arkadiusz Głowacki: Trzeba iść do przodu

​Kapitan Wisły Arkadiusz Głowacki po zwycięstwie z Lechem Poznań (2-0) przyznał, że choć Wisła zagrała dobrze, to wciąż ma spore pole do poprawy. - A bramka na 1-0? Od 15 lat tak gram z Pawłem Brożkiem i teraz też się udało - mówił ze śmiechem weteran w składzie "Białej Gwiazdy".

Głowacki po pokonaniu Lecha 2-0. Wideo/Łukasz Szpyrka/TV Interia

W hicie 3. kolejki Ekstraklasy Wisła pokonała grającego w najsilniejszym składzie Lecha Poznań 2-0 po golach Rafała Boguskiego.

Po meczu głos zabrał kapitan Wisły Arkadiusz Głowacki. Filar "Białej Gwiazdy" zwrócił uwagę, że jego zespół w meczu z Lechem miał bardzo dobre momenty, szczególnie w grze szybkim kontratakiem.

- Lech też miał jednak momenty, kiedy nas zdominował i stwarzał sobie sytuacje. Myślę, że na tych właśnie momentach musimy się teraz skupić, bo to pozwoli nam zrobić kolejny krok do przodu - ocenił Głowacki.

- Nie ma co pompować balona i szukać teraz bohaterów. Radek Cierzniak (bramkarz Wisły - red.) w wielu momentach zachował się świetnie, Rafał Boguski tym bardziej. Cieszę się, że mamy cichych bohaterów, ale musimy się teraz skupić na kolejnym tygodniu spokojnej pracy - powiedział kapitan Wisły.

Wisła Kraków - Lech Poznań 2-0 w 3. kolejce Ekstraklasy. Galeria

Zobacz galerię
+2

Zapytany przez Interię o to, jak widzi szanse Lecha w eliminacjach Ligi Mistrzów, Głowacki odparł, że trzyma kciuki za polski zespół. W pierwszym spotkaniu 3. rundy eliminacji LM "Kolejorz" przegrał z FC Basel 1-3.

- Ja osobiście kibicuję Lechowi i wszystkim polskim drużynom w pucharach. Mam nadzieję, że mistrz polski zaprezentuje się godnie - podkreślił gracz Wisły.

Na koniec kapitan "Białej Gwiazdy" z przymrużeniem oka skomentował swoje zagranie do Pawła Brożka, które miało kluczowe znaczenie dla przebiegu akcji, po której Wisła zdobyła pierwszego gola w sobotnim meczu.

- Już 15 lat tak gramy z Pawłem! No i teraz proszę, pierwsza akcja bramkowa - powiedział ze śmiechem weteran w krakowskim zespole.

Łukasz Trałka po meczu Wisła - Lech (2-0). Wideo/Łukasz Szpyrka/INTERIA.PL
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem