Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ruch Chorzów - Piast Gliwice 2-0 w Ekstraklasie

Ruch Chorzów pokonał w śląskich derbach 2-0 Piasta Gliwice w meczu 20. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. To ważna wygrana gospodarzy w kontekście walki o utrzymanie. Goście kończyli mecz w dziesiątkę.

"Niebiescy", którzy potrzebują punktów jak tlenu, rozpoczęli z impetem i już po kilkudziesięciu sekundach mogli prowadzić. Łukasz Surma dośrodkował przed bramkę, a zamykający akcję Marek Zieńczuk przerzucił piłkę nad bramką.

W ósmej minucie wracający do Ruchu Rafał Grodzicki uderzył zza pola karnego, a piłka nieznacznie minęła bramkę Piasta.

Kibice Ruchu, którym wiosenna, słoneczna pogoda umiliła przybycie na stadion, mogli mieć nadzieję na dobry wynik ich ulubieńców, patrząc na odważny początek gospodarzy.

W 10. minucie to jednak goście byli bardzo bliscy prowadzenia. Po zagraniu Konstantina Wasiljewa Kamil Wilczek główkował precyzyjnie w róg, a nowy bramkarz "Niebieskich" Słowak Matusz Putnocky przedstawił się kibicom rewelacyjną interwencją.

W kolejnych minutach więcej było walki niż efektownych akcji. Gorąco przed bramką gości zrobiło się w 41. minucie gdy po akcji Marka Zieńczuka strzał Łukasza Surmy z pola karnego został w ostatniej chwili zablokowany.

W pierwszej połowie oba zespoły oddały po jednym celnym strzale.

Drugą odsłonę chorzowianie zaczęli równie odważnie jak pierwszą i w 50. minucie wyszli na prowadzenie. Grzegorz Kuświk wygrał pojedynek biegowy z Santosem Silvą Hebertem i obok bramkarza posłał piłkę do siatki Piasta. Był to dziewiąty gol Kuświka w tym sezonie Ekstraklasy.

Siedem minut później było już 2-0 dla "Niebieskich". Jakub Kowalski najpierw został zablokowany, gdy strzelał nogą, ale po chwili, po za krótkim wybiciu Radosława Murawskiego, poprawił głową i piłka wylądowała w bramce.

W 78. minucie zbyt krótko wybił piłkę bramkarz Ruchu Putnocky, przejął ją Wilczek i uderzył o centymetry obok bramki gospodarzy.

Dwie minuty później na Piasta spadł cios w postaci czerwonej kartki dla Wasiljewa. Estończyk w ciągu pięciu minut zobaczył dwa razy żółtą kartkę za faule i musiał opuścić boisko.

Po meczu powiedzieli:

Angel Perez Garcia (trener Piasta): "W pierwszej połowie było to bardzo wyrównane spotkanie. Oba zespoły miały swoje sytuacje. Wygrała dziś drużyna potrafiąca utrzymać cały czas koncentrację. My ją straciliśmy na dziesięć minut i w tym czasie przegraliśmy mecz. Rywale mieli więcej wiary w zwycięstwo, być może wpłynęła na to ich trudna sytuacja w tabeli. Ruch wygrał zasłużenie, bardziej dziś walczył. Rozmawiałem przed meczem z moimi zawodnikami, mówiłem im, że nie możemy stracić koncentracji i oczywiście nie jestem zadowolony z przebiegu meczu".

Waldemar Fornalik (trener Ruchu): "Nie był to dla nas łatwy mecz. Wiedzieliśmy, że Piast prezentuje dobry poziom, że jest nastawiony pozytywnie, że będzie chciał wygrać. Nam też oczywiście zależało na zwycięstwie. W pierwszej połowie gra nam się nie układała. Po przerwie był to już Ruch bardziej swobodny, lepiej operujący piłką. Gratuluję drużynie i kibicom, bo w naszej sytuacji każde trzy punkty są bezcenne, a te na inaugurację tym bardziej istotne. Grzegorz Kuświk był przeziębiony, miał wysoką gorączkę, która ustąpiła dopiero w piątek i lekarze pozwolili mu zagrać".

Ruch Chorzów - Piast Gliwice 2-0 (0-0)

Bramki: 1-0 Grzegorz Kuświk (50.), 2-0 Jakub Kowalski (57.)

Czerwona kartka za drugą żółtą: Kontantin Wasiljew (Piast - 80.)

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski. Widzów: 6650.

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem