Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ruch Chorzów - Piast Gliwice 1-1 w 32. kolejce Ekstraklasy

W derbach Śląska Ruch Chorzów zremisował z Piastem Gliwice 1-1. Pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Konstantin Wasiljew. Wyrównał wprowadzony po przerwie Michał Efir.

Przy piłce Konstantin Wasiljew. Z prawej Jakub Kowalski
Przy piłce Konstantin Wasiljew. Z prawej Jakub Kowalski/Andrzej Grygiel/PAP

Mecz od początku toczony był w dobrym tempie, a piłka szybko przenosiła się spod jednego pola karnego do drugiego. Już w 2. minucie groźny strzał z 15 metrów oddał Filip Starzyński. Piłka przeleciała tuż obok słupka bramki Piasta.

Znakomitej okazji dla gości nie wykorzystał Kamil Wilczek. Z sześciu metrów snajper uderzył wysoko nad poprzeczką.

W 19. minucie Piast objął prowadzenie. Pięknym uderzeniem z rzutu wolnego z ponad 20 metrów popisał się Konstantin Wasiljew. Strzał nie był mocny, ale niezwykle precyzyjny i Matusz Putnocky nie zdołał go odbić.

Ruch dążył do remisu. Najlepszą okazję miał Starzyński, który po dośrodkowaniu Marka Zieńczuka, spudłował głową z pięciu metrów.

Po przerwie kolejną szansę zmarnował Wilczek. Napastnik Piasta strzelił z ośmiu metrów. Fantastyczna interwencją strzał zatrzymał Putnocky.

W 56. minucie pięknego gola z rzutu wolnego mógł strzelić Marek Zieńczuk. Skrzydłowy Ruchu z około 25 metrów trafił w spojenie słupka z poprzeczką.

Cztery minuty później Ruch wyrównał. Starzyński dośrodkował z lewej strony. Niepilnowany na piątym metrze był Efir. Napastnik, który po przerwie wszedł na boisko, strzałem głową pokonał Jakuba Szmatułę.

Ruch Chorzów - Piast Gliwice 1-1. Galeria

Zobacz galerię
+2

Kwadrans przed końcem kolejny groźny strzał oddał Efir. Szmatuła odbił piłkę przed siebie, ale tam nie było żadnego piłkarza Ruchu, który mógłby ją dobić.

W doliczonym czasie gry Michał Helik trafił w poprzeczkę po uderzeniu z przewrotki i mecz zakończył się podziałem punktów.

Obie drużyny mają po 21 punktów i są dwa "oczka" nad strefą spadkową.

Po meczu powiedzieli: 

Radoslav Latal (trener Piasta): "Szkoda, że na początku meczu swojej okazji nie wykorzystał Kamil Wilczek. Potem udało się nam strzelić gola po fantastycznym rzucie wolnym Konstantina Vassiljeva. Dobrze się broniliśmy, dopiero ostatnie pięć minut przed przerwą było w naszym wykonaniu złe. Uważam, że rezultat jest dla nas dobry. Chcieliśmy grać z kontry, graliśmy na wyjeździe, więc ten punkt jest korzystny. Teraz skupiamy się już na kolejnym spotkaniu z GKS Bełchatów". 

Waldemar Fornalik (trener Ruchu): "Często u nas ocenia się grę po wyniku spotkania. My dziś nie wygraliśmy, ale uważam, że zagraliśmy dobre spotkanie. Drużyna pokazała dobrą dyspozycję. Stracona bramka nie podcięła nam skrzydeł. Przeciwnie, w końcówce pierwszej połowy i na początku drugiej zespół bardzo dobrze zareagował. Stworzyliśmy swoje sytuacje, jednak kiedy nie padają bramki, to się nie wygrywa, a gole mogły dziś paść także w samej końcówce. Każdy punkt jest bardzo istotny w tej rozgrywce o utrzymanie. I tak też do tego podchodzimy". 

Ekstraklasa - tabela, wyniki, terminarz, strzelcy

Ruch Chorzów - Piast Gliwice 1-1 (0-1)

Bramki: Efir (60.) - Wasiljew (19.)

Żółte kartki - Piast Gliwice: Csaba Horvath, Radosław Murawski.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 6˙581.

Ruch Chorzów: Matus Putnocky - Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Michał Helik, Marek Szyndrowski - Jakub Kowalski (85. Rołand Gigołajew), Bartłomiej Babiarz, Filip Starzyński, Łukasz Surma, Marek Zieńczuk - Eduards Viszniakovs (46. Michał Efir).

Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Tomasz Mokwa, Csaba Horvath, Hebert, Piotr Brożek - Bartosz Szeliga, Carles Martinez Embuena, Konstantin Wasiljew (90. Kornel Osyra), Łukasz Hanzel (87. Tomasz Podgórski), Paweł Moskwik (46. Radosław Murawski) - Kamil Wilczek. 


INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem