Pogoń kontra Wisła i magia stadionu przy Reymonta 22

Gdy na początku sezonu zapytałem Dariusza Wdowczyka, o to, czy jego zdaniem, Wisła będzie liczyć się w walce o europejskie puchary, roześmiał się jedynie ironicznie i odpowiedział: "Nie wiem...Naprawdę nie wiem, czy Wisła będzie się liczyć w walce o europejskie puchary". Uśmiechnął się, jakby chcąc podkreślić, że skupia się na swojej pracy w Pogoni, a pytanie było - w jego mniemaniu bezzasadne i źle zaadresowane. Dziś jednak, patrząc na miejsce w tabeli obu zespołów, ta kwestia powraca. Ze zdwojoną siłą. Wisła, ze znacznie pomniejszonym budżetem (ok. 30 milionów), skazywana przez tak wielu na pożarcie, odrodziła się niczym feniks z popiołu. Po wzmocnieniach w przerwie zimowej i podziale punktów o połowę, będzie odgrywać znaczącą rolę w walce o mistrzostwo Polski. Zespół prowadzony przez Franciszka Smudę ma jednak dwa oblicza - znakomite w meczach domowych i bardzo słabe w spotkaniach wyjazdowych.

Kilka dni temu w rozmowie z INTERIA.PL, Paweł Brożek wyznał: - To bardziej kwestia mentalna. Gdy mamy pomoc ze strony własnych kibiców, to gra nam się lepiej, swobodniej. Natomiast, gdy na wyjazdach z meczu na mecz nie potrafimy wygrać, to problem siedzi w naszych głowach(...) Gdyby jeszcze zimą dołączyło do nas trzech-czterech bardzo dobrych zawodników, to nasz zespół rozwinie się jeszcze bardziej i pójdzie do góry - powiedział w rozmowie z Michałem Białońskim, legendarny już piłkarz polskiej ligi. Zresztą za tym wszystkim przemawia jeszcze jeden, może mało racjonalny, raczej mityczny argument - magia stadionu im. Henryka Reymana. Tu, w historii piłki, przegrywali wielcy: FC Barcelona, Fulham, Sevilla, Celtic, Real Saragossa, Parma. I wiele innych światowych potęg.

Należy pamiętać, że "Biała Gwiazda" gra o coś więcej - ludzie z koncernu Volkswagena wciąż badają polski rynek i niewykluczone, że wreszcie uda się pozyskać potężnego sponsora. Oczywiście Wisła nie mogłaby liczyć na tak wielką sumę, jaką dostaje VfL Volfsburg, ale sama obecność tak wielkiej, zagranicznej firmy na koszulkach krakowskich piłkarzy, świadczyłaby o rozwoju marketingowym i wizerunkowym klubu. Kilka dni temu, Maciej Żurawski w Polsacie Sport mówił, że kiedyś, to piłkarze Wisły zakładali się w szatni, ile bramek strzelą swoim ligowym rywalom. Dziś, życie i historia wyrównały stawkę. Po dwudziestu kolejkach jedno natomiast jedne pewne - Franz Smuda wrócił w wielkim stylu. I złożył przyzwoitą drużynę!

Pogoń, w swojej skali, też zasługuje na uznanie. Już na kolejkę przed końcem roku kalendarzowego jest pewna, że wiosnę przywita w górnej połówce tabeli. Planem minimum jest awans do grupy mistrzowskiej. Wszystko wskazuje na to, że uda się go zrealizować. Dariuszowi Wdowczykowi wypada pogratulować - z przeciętnych piłkarzy zdołał ułożyć kolektyw, który jest w tym sezonie znaczący w polskiej lidze. - Jako zespół pokazaliśmy się z dobrej strony, ale jeszcze jeden mecz przed nami - zastrzega trener "Portowców". - Chcemy w nim dobrze wypaść i przypieczętować dobrą i udaną rundę dla Pogoni Szczecin. Trener słusznie zauważa, że w polskiej lidze "każdy może wygrać z każdym". Przez co poziom T-Mobile Ekstraklasy jest nieco spłaszczony.

Bilans szczecińsko-krakowskich bezpośrednich starć jest korzystny dla klubu Cupiała. W poniedziałek oba zespoły zagrają ze sobą po raz 70. Jeżeli chodzi o mecze ligowe, Pogoń i Wisła rozegrały do tej pory 69 takich pojedynków - wszystkie na najwyższym szczeblu. Na ten bilans składa się 29 wygranych "Białej Gwiazdy", 21 remisów i 19 zwycięstw "Dumy Pomorza". W bramkach 106-76 również lepsi są krakowianie.

Szkoleniowiec "Portowców" ma do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych. Żaden z zawodników pierwszego składu nie narzeka na uraz, nikogo nie wyeliminują też kartki. Na nieprzepisowe wejścia muszą uważać: Jakub Bąk, Wojciech Golla, Mateusz Lewandowski, Abdul Moustapha Ouedraogo oraz Marcin Robak. Wszyscy ci piłkarze mają na koncie po trzy "zółtka", więc kolejne upomnienie wykluczy ich z gry w kolejnym meczu. "Biała Gwiazda" z kolei w poniedziałek radzić będzie musiała sobie bez Gordana Bunozy, którego wyeliminowały kartki. Nie wystąpi także Osman Chavez, który od dłuższego czasu zmaga się z kontuzją.

Ostatnie spotkania obu drużyn:

17 marca 2013r. Wisła - Pogoń 2-0, po trafieniach Sobolewskiego i Genkova.

31 sierpnia 2013r. Pogoń Szczecin -Wisła Kraków 0-0

Ostatnie spotkania ligowe:

Lech Poznań - Wisła Kraków 2-0

Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 1-1

Ciekawostki:

1. Po 20 kolejkach sezonu 2013/2014, Wisła nie przegrała jeszcze spotkania na własnym stadionie, tracąc zaledwie jedną bramkę.

2. Żaden z zespołów prowadzonych Dariusza Wdowczyka nie wygrał jeszcze na Reymonta 22.

3. Kilka dni temu media na Pomorzu Zachodnim obiegła informacja, jakoby Patryk Małecki wstępnie porozumiał się z Pogonią Szczecin. Nie tak dawno sam piłkarz zadeklarował publicznie, że jedynym klubem w Polsce, w którym mógłby występować, poza "Białą Gwiazdą", jest Lechia Gdańsk...

4. Drużyna Smudy testuje nowych graczy. Kilka dni temu z zespołem trenowali m.in: bramkarz poznańskiej Warty - Michał Dumieński oraz Słowak - Tomáš Lešňovský. Mało tego, wszystko wskazuje na to, że Wisła zatrudni testowanego od kilku tygodni Chorwata, Danijela Klaricia. 19-letni napastnik zrobił dobre wrażenie na sztabie szkoleniowym i pomyślnie przeszedł testy sportowe. Chorwat zagrał m.in. w sparingu z Garbarnią (remis 1-1) i już w pierwszej minucie meczu zdobył gola.

Przewidywalne składy:

Wisła Kraków: Miśkiewicz, Burliga, Głowacki, Jovanović, Stolarski, Stjepanović, Chrapek, Garguła, Guerrier, Boguski, Paweł Brożek.

Pogoń Szczecin:  Radosław Janukiewicz - Adam Frączczak, Wojciech Golla, Hernani, Mateusz Lewandowski - Jakub Bąk, Bartosz Ława, Maksymilian Rogalski, Takafumi Akahoshi, Takuya Murayama - Marcin Robak.

Początek meczu w poniedziałek o godz. 18:00. Transmisja w Canal + Family HD

Do prowadzenia tego meczu, wyznaczony został Sebastian Jarzębak. 39-letni arbiter gwizdał w tym sezonie w czterech meczach ekstraklasy. Pokazał w nich 16 żółtych i 3 czerwone kartki. Podyktował też jeden rzut karny. Oprócz tego, rozstrzygał w 5 starciach I ligi i 2 pojedynkach Pucharu Polski. Kibicom kojarzy się niestety głównie ze skandaliczną decyzją z meczu Wisła-Legia, w której uznał bramkę, po zagraniu, w którym piłka bardzo wyraźnie opuściła plac gry.

Typ INTERIA.PL na to spotkanie: Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 3-1

Autor: Marcin Szymański