Korona Kielce - Miedź Legnica. Dominik Nowak: W Koronie nikt nie kalkuluje
Trener piłkarzy Miedzi Legnica Dominik Nowak przed ostatnim meczem rundy jesiennej z Koroną w Kielcach przyznał, że jego zespół czeka starcie z agresywnym rywalem. - W Koronie nikt nie kalkuluje, tylko walczy na całym boisku - podkreślił.
Po dziewięciu meczach bez zwycięstwa teraz Miedź ma na koncie trzy spotkania bez porażki i nastroje w Legnicy wyraźnie poszły w górę. Trener Nowak zmienił system gry zespołu i zaczął przynosić oczekiwany efekt.
- Punkty cieszą, bo w końcu one są najważniejsze, ale cieszy też coraz lepsza gra. Potrzebowaliśmy trochę czasu, aby się przestawić, ale udało się to stosunkowo szybko. Mieliśmy trudny okres, ale wierzę, że wszystko co najgorsze już za nami i kolejne mecze będą tylko lepsze. Jest jeszcze nad czym pracować, ale idziemy w dobrym kierunku - skomentował szkoleniowiec.
Legniczanie w ostatnich trzech meczach zdobyli siedem punktów, m.in. zremisowali 0-0 z liderem tabeli Lechią Gdańsk, i awansowali na 12. miejsce. Stracili tylko jednego gola, gdzie wcześniej w jednym spotkaniu na własnym stadionie potrafili dać sobie strzelić pięć. Nowak przyznał, że po tym, jak uporządkowana została gra w defensywie, teraz pracuje nad ofensywą.
- Zaczęliśmy od obrony, bo tam wyglądało to najgorzej. Skupiliśmy się na tym, aby przestać tracić tak łatwo gole i to się udało poprawić. Teraz chcemy lepiej wyglądać w ataku i już z Lechią było zdecydowanie lepiej. Już nie bazujemy tylko na kontrataku, ale potrafimy przycisnąć rywala i przejść do ataku pozycyjnego. Ale tak jak mówiłem wcześniej, jeszcze dużo pracy przed nami - dodał.
W pierwszym meczu obu ekip w tym sezonie w Legnicy padł remis 1-1. W porównaniu z tamtym spotkaniem w składzie Miedzi w sobotę na pewno nie zagrają kontuzjowani Marquitos, Rafał Augustyniak oraz Tomislav Bożić.
Nowak stwierdził, że w Kielcach jego podopiecznych czeka trudne zadanie. - Korona gra agresywnym pressingiem całym zespołem. Tam nikt nie kalkuluje, tylko walczy na całym boisku. Widać też, że są bardzo dobrze przygotowani motorycznie do sezonu. Na pewno postawią nam twarde warunki i musimy być gotowi, aby im się przeciwstawić tym samym. Może to nie będzie ładne widowisko, ale walki nie zabraknie - dopowiedział.
Korona po 19 kolejkach jest w tabeli na szóstym miejscu i ma 30 punktów. Miedź zgromadziła o dziesięć oczek mniej. Jeżeli legniczanie marzą jeszcze o pierwszej ósemce, muszą w sobotę wygrać. Nowak zwrócił uwagę na jeszcze jeden aspekt.
"Dobrze jest wygrać ostatni mecz przed świętami, bo lepiej się wyjeżdża do domu. Nastroje wtedy są znacznie lepsze. Dlatego jedziemy tam z nastawieniem, że walczymy o trzy punkty, bo tylko z takim podejściem możemy coś tam zdobyć" - podsumował Nowak.
Początek meczu Korona - Miedź w sobotę o godz. 15.30.
Autor: Mariusz Wiśniewski