Ekstraklasa: Górnik Łęczna - Korona Kielce 1-0

Gości osłabił Radek Dejmek, który w 30. minucie w kuriozalny sposób zatrzymał ręką piłkę lecącą na wolne pole. Sędzia pokazał mu drugą żółtą kartkę i Dejmek musiał opuścić boisko.

W 37. minucie Patrik Mraz z rzutu rożnego dośrodkował na wprost na głowę Tomasza Czernycha, który pokonał Vytaustas Czerniauskasa przy dosyć biernej postawie obrońców.

W 70. minucie sędzia Mariusz Złotek podyktował karnego dla Górnika po zagraniu ręką Boliguibii Ouattary. Do piłki podszedł Tomasz Nowak, ale Czerniauskas wyczuł jego jego intencje i obronił strzał napastnika gospodarzy.

Powiedzieli po meczu:

Ryszard Tarasiewicz (trener Korony): - Nie mogę mieć pretensji do moich zawodników za grę przez 60 minut w osłabieniu. Tak jak my analizujemy swoją postawę w każdym meczu i musimy nanosić poprawki, tak samo powinni postępować sędziowie.

Jurij Szatałow (trener Górnika): - Był to bardzo trudny mecz, a w naszym wykonaniu jeden z najgorszych. Musimy się zastanowić dlaczego nie możemy łączyć dobrej gry ze zdobywaniem punktów. Dzisiaj za dużo było nerwowości i nie potrafiliśmy realizować tego co zakładaliśmy. Ważne są jednak te trzy punkty.

Górnik Łęczna - Korona Kielce 1-0 (1-0)

Bramki: Fedor Czernych (37.).

Sędzia: Mariusz Złotek.

Żółte kartki: Łukasz Mierzejewski - Michał Janota, Kyryło Petrow, Jacek Kiełb, Radek Dejmek.

Czerwona kartka za drugą żółtą: Radek Dejmek (29).

Widzów: 3815.

Górnik Łęczna: Sergiusz Prusak - Łukasz Mierzejewski, Maciej Szmatiuk, Tomislav Bozic, Patrik Mraz - Grzegorz Bonin, Radosław Pruchnik (74. Veljko Nikitovic), Tomasz Nowak, Miroslav Bożok (66. Sebastian Szałachowski) - Filip Burkhardt (46. Shpetim Hasani), Fiodor Cernych.

Korona Kielce: Vytautas Cerniauskas - Piotr Malarczyk, Radek Dejmek, Boliguibia Ouattara, Kamil Sylwestrzak (86. Siergiej Chiżniczenko) - Jacek Kiełb, Vlastimir Jovanovic (90. Nabil Aankour), Kyryło Petrow, Serhij Pyłypczuk (46. Leandro) - Michał Janota, Przemysław Trytko

Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz