Partner merytoryczny: Eleven Sports

Derby Śląska: Incydenty przed spotkaniem. Kibice z Zabrze nie wchodzą

Kibice z Zabrza nie wchodzą na dzisiejszy mecz derbowy z Ruchem Chorzów - ustalił reporter RMF FM Marcin Buczek.

Trener Ruchu Jan Kocian (z prawej) i Górnika Zabrze Józef Dankowski podczas wspólnej konferencji prasowej przed derbami
Trener Ruchu Jan Kocian (z prawej) i Górnika Zabrze Józef Dankowski podczas wspólnej konferencji prasowej przed derbami/Andrzej Grygiel/PAP


Taką decyzję, po konsultacji z policją, podjął zarząd chorzowskiego klubu. Na stadion przy Cichej miało wejść dziś wieczorem prawie 600-set kibiców Górnika.

Kilka godzin temu przy ich sektorze znaleziono zapalnik i pojemnik z łatwopalną substancją. Prawdopodobnie chodziło o podpalanie w czasie meczu flag kibiców Górnika.

Zapalnik prawdopodobnie miał zostać odpalony zdalnie. Być może z odległości około 300 metrów. Po odpaleniu miała się zapalić substancja w pojemniku. Paczka była wkopana w ziemię, przy płocie, gdzie kibice zwykle wieszają flagi. Prawdopodobnie chodziło o ich podpalenie w czasie meczu. Już w laboratorium policja sprawdzi jak ładunek miał zadziałać.

W innej części stadionu funkcjonariusze znaleźli również race i świece dymne, które były ukryte w głośnikach. Policjanci wyjaśniają kto, kiedy i jak wniósł to wszystko na stadion Ruchu Chorzów.

Chorzowski klub informuje, że spotkanie nie jest zagrożone. Zacznie się tak jak planowano, czyli o 20.30.

"Na stadionie przy Cichej nie wykryto żadnych materiałów wybuchowych, a znaleziono jedynie środki pirotechniczne, które zostały zneutralizowane. Na obiekcie trwają intensywne prace, mające na celu sprawdzenie, czy na stadionie nie znajduje się więcej tego typu materiałów i zapewnienie maksymalnego poziomu bezpieczeństwa kibicom, którzy odwiedzą stadion" - twierdzi klub w oświadczeniu.

Wieczorne spotkanie Ruchu z Górnikiem obejrzy kilka tysięcy kibiców.

RMF24.pl

Zobacz także

Sportowym okiem