Partner merytoryczny: Eleven Sports

Będzie drożej na Widzewie

Jeszcze w tym tygodniu Widzew Łódź chciałby rozpocząć sprzedaż karnetów. O podwyżkach pierwsi dowiedzieli się właściciele skyboksów.

Piłka Nożna. Radosław Murawski o przyjściu do Lecha Poznań. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Łódzki klub, a właściwie jego kibice to ewenement w Polsce - od rundy wiosennej sezonu 2016/2017, kiedy oddano do użytku nowy stadion, fani biją kolejne rekordy w kupnie karnetów. W ostatnich dwóch sezonach Widzew sprzedał wszystkie dostępne karnety - dokładnie 16401. I to pomimo pandemii koronawirusa, gdy nie było pewności czy kibicie wejdą na stadion. Od marca 2020 roku 12 spotkań u siebie Widzew rozegrał bez publiczności, a w 11 była ograniczona do połowy lub do 25 procent.

Teraz w klubie liczą, że fani znów nie zawiodą, a ich przywiązanie jest przeliczalne na złotówki. W poprzednim sezonie ze sprzedaży karnetów do kasy Widzewa trafiło około 3,5 mln złotych. Kolejne 1,8 mln złotych to przychód z wynajmu skyboksów. Loże biznesowe cieszą się dużym zainteresowaniem, choć pandemia sprawiła, że były firmy, które się wycofały, ale na ich miejsce pojawiły się nowe.

Właściciele skyboksów już dowiedzieli się, że w przyszłym sezonie będą musieli płacić więcej. 20 procent więcej oznacza, że muszą wyłożyć rocznie 86400 zł netto. W ich przypadku klub tłumaczy, że pomimo braku awansu, w przeciwieństwie do kibiców mogli oglądać spotkania, a rok wcześniej nie było podwyżki. Tyle że zza okien skyboksów, bez możliwości otwarcia drzwi i wyjścia na trybuny.

Co z cenami karnetów? Klub nie chce zdradzić, czy je podniesie. A to bardzo ważna wiadomość dla kibiców, którzy dopytują się prezesa na twitterze. Na pytanie, czy będzie podwyżka Michał Rydz, wiceprezes klubu odpowiada wymijająco: - Już niebawem w oficjalnych kanałach klubu będziemy informować o wszystkich szczegółach, dotyczących zarówno harmonogramu sprzedaży, jak i cen karnetów.

W klubie zastanawiali się, jaką podjąć decyzję. Z jednej strony trudno nie docenić oddania kibiców, którzy pomimo pandemii i braku gwarancji wejścia na mecz, wykupują wszystkie karnety. Z drugiej podwyżki nie było od sezonu 2018/2019. Karnet na trybuny za bramkami w cenie normalnej kosztuje 250 zł, co przy założeniu, że stadion jest otwarty, oznacza w przeliczeniu na jeden mecz 15 zł. Na największą trybunę C - 325 zł (19 zł), a na środkową część trybuny A 670 zł (niespełna 40 zł). - O tym, jakie będą ceny karnetów kibice dowiedzą się od klubu - ucina wiceprezes Rydz.

Z naszych informacji wynika, że ceny karnetów wzrosną o 15-20 procent. To wciąż nie będzie dużo np. w porównaniu do ceny biletu do kina. Jeśli wysokość podwyżki się potwierdzi najtańszy karnet normalny będzie kosztował 300 zł (18 zł za mecz), trochę droższy 390 zł (23 zł). Tyle że wciąż nie ma pewności wejścia na każde spotkanie.

Nie wiadomo jeszcze, kiedy rozpocznie się ich sprzedaż. - Kończymy prace nad systemem karnetowym. Sprzedaż ruszy w najbliższych dniach, najpóźniej na początku przyszłego tygodnia - zapowiada wiceprezes Rydz.

ak

Widzew Łódź/Marian Zubrzycki/400mm.pl / NEWSPIX.PL/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem