Partner merytoryczny: Eleven Sports

Przemysław Babiarz na językach. Swoboda prawie wybuchła śmiechem

24 października 2024 roku odbyła się lekkoatletyczna gala "Złotych Kolców". W roli prowadzących wystąpili znani z komentowania wielkich imprez dla Telewizji Polskiej Przemysław Babiarz i Sebastian Chmara. Nie obeszło się bez wpadek ze strony dziennikarza, a jedna z nich bardzo rozbawiła Ewę Swobodę. - Ja się zawsze tak mylę i wiem, że wtedy są brawa - powiedział komentator, komentując jedną ze swoich pomyłek.

Przemysław Babiarz
Przemysław Babiarz/Jacek Domiński/East News

Przemysław Babiarz w trakcie igrzysk olimpijskich w Paryżu przeżywał trudne momenty. Jeden z najsłynniejszych polskich komentatorów musiał bowiem odcierpieć krótką karę zawieszenia, którą nałożyło na niego szefostwo Telewizji Polskiej w związku z jego słowami podczas ceremonii otwarcia imprezy, które według szefów TVP były nieprawidłowe. Do komentowania Babiarz wrócił szybko, a to wszystko w związku z protestami, które się po tej decyzji pojawiły. 

Dzięki szybkiemu powrotowi do pracy było mu dane skomentować najważniejsze zmagania lekkoatletyczne. Kolejny raz w swojej karierze ubarwiał starty Polaków swoimi słowami. Jedną z zawodniczek, które w Paryżu miały swój moment była Ewa Swoboda. Polska sprinterka z Paryża wróciła niestety ze sporym niedosytem. Odpadła bowiem po półfinale, a do biegu finałowego zabrakło jej ledwie 0,01 sekundy. Trudno było się więc dziwić, że była bardzo rozgoryczona. 

Kuriozalna wpadka Babiarza. Swoboda ruszyła do sprostowania

Podczas gali "Złote Kolce 2024" nasza sprinterka została nagrodzona specjalną statuetką za swój rekord Polski, który dopisała do historii podczas halowych mistrzostw świata w Glasgow. Ceremonię wręczenia nagród prowadził dobrze znany duet Przemysław Babiarz - Sebastian Chmara. Nie obyło się bez wpadek, które prawie doprowadziły Swobodę do śmiechu. 

Na samym początku dziennikarz pomylił osiągnięcia naszej sprinterki, co oczywiście Swoboda zauważyła i błyskawicznie poprawiła. - Cieszę się z tego rekordu Polski i drugiego miejsca, bo to były [halowe przyp. red.] mistrzostwa świata, a nie mistrzostwa Europy. Więc jestem wicemistrzynią świata i fajnie bawiłam się - rozpoczęła Swoboda. 

Chwilę później komentator pomylił się w odniesieniu do imienia trenerki naszej gwiazdy. - To jeszcze Cię o jedno zapytamy, pozdrawiając panią trener Joannę Krupę - powiedział Babiarz. - Iwonę - sprostowała Swoboda. -Iwonę Krupę, przepraszam pani Iwono. Ja się zawsze tak mylę i wiem, że wtedy są brawa. Ja chciałem je wywołać, dlatego tak się pomyliłem - stwierdził, próbując usprawiedliwić swoją wpadkę. 

UNI Opole - ITA TOOLS Stal Mielec. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Przemysław Babiarz/Artur Zawadzki/East News
Przemysław Babiarz/Arsen Petrovych/TVP/East News
Ewa Swoboda/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem