Ehrhardt zmarła 22 października 2024 roku w wieku 74 lat. Została pożegnana przez swój dawny klub, SC Magdeburg. "Annelie ukształtowała nie tylko nasz klub, ale także sport w Saksonii-Anhalt i daleko poza nią. Jej niezwykły talent, żelazna dyscyplina i niestrudzona wola uczyniły z niej niezapomnianą ikonę" - pisano o niej w oficjalnym komunikacie. Tragiczna śmierć byłego reprezentanta Polski. Miał 26 lat. To brat polskiej młociarki Nie żyje mistrzyni olimpijska, Annelie Ehrhardt Karierę sportową Ehrhardt rozpoczęła w wieku 11 lat - przyjęto ją wtedy do sportowej szkoły z internatem w Halberstadt. Pierwsze sukcesy odnosiła już w zawodach młodzieżowych, wygrywając wyścigi płotkarskie na krótkich dystansach. Po szkole przeniosła się do SC Magdeburg i to właśnie w tym klubie zaczęła się jej droga po medal olimpijski. W 1970 roku zaliczyła pierwszy międzynarodowy sukces, zdobywając srebrny medal w biegu na 100 metrów przez płotki na Mistrzostwach Europy w Helsinkach. Dwa lata później była w prawdziwie życiowej formie, co pokazała podczas igrzysk olimpijskich w Monachium. Bieg na 100 metrów przez płotki kobiet debiutował wtedy jako konkurencja olimpijska. Ehrhardt nie tylko zdobyła wtedy złoto, ale również pobiła rekord świata z czasem 12,59 s. Zaskoczenie w Montrealu i pobity rekord Do zaskoczenia doszło w na kolejnych igrzyskach olimpijskich. W Montrealu broniąca tytułu Niemka reprezentująca NRD odpadła już w półfinale zmagań. Ustanowiła kilkanaście rekordów świata i Europy w biegach na 100 i 200 metrów przez płotki i w latach 1971-1975 była uważana za niepokonaną. Chcieli wybudować stadion tanio i dobrze. Wyszedł im bubel za 58 milionów z brakiem toalet Jej rekord z Monachium został pobity dopiero w 1978 roku przez Polkę, Grażynę Rabsztyn. Udało jej się przebiec 100 metrów przez płotki w czasie 12,44 s. Bardziej bezpośrednio rywalizowała z nią zmarła niedawno Teresa Nowak. W czasie mistrzostw Europy w Rzymie, gdzie Niemka zdobyła złoto, Polka stała z nią na podium z brązowym krążkiem na szyi.