Trener Adrian Gul’a ma dość komfortową sytuację kadrową. W tym sezonie zdarzało się bowiem, że kontuzjowanych było nawet pięciu zawodników, ale teraz krakowianie powoli stają na nogi. W Mielcu na pewno nie zagra Alan Uryga, który od kilku tygodni leczy kontuzję. Z kolei Gieorgij Żukow przeszedł już operację złamanej ręki i trenuje ze specjalnym opatrunkiem, ale przeciwko Stali jeszcze nie wystąpi. W kadrze będą za to Stefan Savić, Patryk Plewka i Jakub Błaszczykowski. - W tym tygodniu wszyscy zrobili kolejny krok do tego, by byli gotowi do gry - zapewnia trener Gul’a. - Muszę mieć zawodników w stuprocentowo przygotowanych nie tylko fizycznie, ale też mentalnie - dodaje słowacko szkoleniowiec. Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - Sprawdź! Przed meczem Wisła jest faworytem - zajmuje ósme miejsce w tabeli (zdobyła cztery punkty), a Stal jest przedostatnia (przegrała z Piastem Gliwice i Górnikiem Zabrze oraz zremisowała z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza). Poza tym krakowianie w XXI w. świetnie radzą sobie w meczach z mielczanami, bo z dziewięciu spotkań wygrali aż osiem (licząc także spotkania towarzyskie). - Będziemy bardzo chcieli kontynuować tę dobrą passę, ale na pewno nie będzie łatwo, bo w Ekstraklasie nie ma łatwych spotkań. Taka statystyka na pewno nie pomaga, pomagają za to ciężkie treningi - zaznacza Gul’a. Wisła Kraków ze Stalą Mielec zagra też w Pucharze Polski W tym roku Wisła ze Stalą spotka się na pewno jeszcze jeden raz, bo los oba zespoły połączył w 1/32 finału Pucharu Polski. - Teraz koncentrujemy się jednak na lidze, bo jeśli wygramy, to zyskamy jeszcze większą pewność siebie przed meczem pucharowym - zaznacza Gul'a. Mecz czwartej kolejki Ekstraklasy Stal Mielec - Wisła Kraków w piątek o godz. 20.30, relacja w Interii. Z kolei spotkanie Pucharu Polski najprawdopodobniej zostanie rozegrane 22 września. PJ