Partner merytoryczny: Eleven Sports

Trzecie zwycięstwo z rzędu. Trwa wspinaczka Wisły Kraków, ważny krok

Wisła Kraków po świetnym spotkaniu pokonała lidera I ligi - Termalikę Bruk-Bet Nieciecza 2:0. Bohaterem meczu został Łukasz Zwoliński, który zdobył obie bramki. To czwarte z kolei zwycięstwo Wisły odkąd prowadzi ją Mariusz Jop.

Wisła Kraków pokonała Termalikę Bruk-Bet Nieciecza
Wisła Kraków pokonała Termalikę Bruk-Bet Nieciecza/Newspix

- To Termalica będzie faworytem tego spotkania - zapowiadał przed meczem Mariusz Jop. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że w ten sposób szkoleniowiec Wisły próbował przenieść presję ze swoich zawodników na piłkarzy z Niecieczy. Krakowianie nie zamierzali bowiem obawiać się lidera, tylko od początku ruszyli bez respektu.

Gospodarzy napędzał Angel Rodado, który w pojedynkę potrafił minąć nawet trzech zawodników. I to właśnie Hiszpan miał pierwszą świetną okazję, ale nie wykorzystał okazji sam na sam z Adrianem Chovanem.

Tylko w pierwszej połowie Rodado miał jeszcze dwie wyśmienite szanse, ale jego strzał głową odbił bramkarz Termaliki, a później napastnik Wisły uderzył w boczną siatkę. Najbliżej gola był jednak Tamas Kiss, ale najpierw jego uderzeniem odbił Chovan, a poprawka trafiła w słupek.

Termalika też stwarzała sobie okazje, ale mocniej skupiała się na defensywie. Efekt? 11 strzałów Wisły i cztery Termaliki w pierwszej połowie.

- Mieliśmy trochę inny plan niż zazwyczaj, ale nie do końca go realizujemy, bo Wisła za łatwo rozrzuca piłki. Popełniamy też indywidualne błędy i na pewno musimy się ich wystrzegać. Musimy coś zmienić, bo nie wygląda to najlepiej - przyznał przed kamerami TVP Sport Kamil Zapolnik, napastnik gości.

W drugiej połowie spotkanie było już bardziej wyrównane, bo niecieczanie przede wszystkim uporządkowali środek pola. Po przeprowadzeniu dwóch zmian goście w końcu byli w stanie postawić się wiślakom i zdecydowanie rzadziej dawali im dochodzić do dobrych sytuacji.

Wisła pokonała Termalikę po golach Zwolińskiego

W 78. minucie krakowianie przeprowadzili jednak kapitalną akcję. Igbekeme jednym zwodem minął dwóch rywali, zagrał do Baeny, ten prostopadle podał do Zwolińskiego i napastnik Wisły w końcu był górą w pojedynku z Chovanem.

Wisła prowadziła, ale nie zamierzała się cofać. Krakowianie cały czas stwarzali sytuacje, ale skuteczność nie była ich najmocniejszą stroną. Mimo to wiślacy dopięli swego, a gola w doliczonym czasie gry strzałem głową do pustej bramki zdobył Zwoliński.

Dzięki wygranej Wisła wskoczyła na 10. miejsce w tabeli, ale ma trzy mecze zaległe. Natomiast Termalika w tej kolejce może stracić prowadzenie w tabeli na rzecz Wisły Płock (niecieczanie mają dwa punkty więcej).

PJ

Statystyki meczu

Posiadanie piłki
63%
37%
Strzały
16
6
Strzały celne
7
2
Strzały niecelne
5
2
Strzały zablokowane
4
2
Ataki
98
76
Cercle Brugge - Wisła Kraków. Skrót meczu/Polsat Sport/Polsat Sport
Wisła Kraków/Piotr Jakóbiec/INTERIA.PL
Wisła Kraków/MICHAL KLAG/REPORTER/East News
Wisła Kraków/Piotr Jakóbiec/INTERIA.PL
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem