Partner merytoryczny: Eleven Sports

Dylematy trenera Lecha Poznań: to efekt niespodziewanej kontuzji i infekcji

Czy kontuzja Radosława Murawskiego oraz słabsza ostatnio dyspozycja Pedro Tiby sprawią, że Lech będzie miał w sobotę w Radomiu większe problemy w środkowej strefie niż w poprzednich spotkaniach? – Akurat uważam, że w środkowej strefie mamy bardzo duże pole manewru – odpowiada trener Lecha Maciej Skorża. Spotkanie Radomiaka z Lechem w sobotę o godz. 15, transmisja w Canal+ Sport, relacja „na żywo” na sport.interia.pl.

Lech Poznań w meczu z Zagłębiem Lubin
Lech Poznań w meczu z Zagłębiem Lubin/Sebastian Borowski/PAP

W przerwie ostatniego spotkania z Zagłębiem Lubin trener Skorża dokonał dość zaskakującej zmiany - Radosława Murawskiego zastąpił Pedro Tiba. Normalnie nie byłoby to żadną niespodzianką, bo Portugalczyk to jeden z liderów "Kolejorza". Tyle że Tiba wracał do drużyny po wyleczeniu kontuzji, a w pierwszej części środek pomocy Lecha całkowicie zdominował rywali, którzy mieli problem z przeprowadzeniem akcji przez połowę boiska. I spora w tym była zasługa Murawskiego, który dobrze współpracował z Jesperem Karlströmem. Później okazało się, że polski pomocnik sam podjął tę decyzję. - Radek poprosił w przerwie o zmianę,a  dobrze grał w pierwszej połowie i to było dla nas zaskoczeniem. Zdrowie zawodników jest jednak najważniejsze. Na razie trenuje indywidualnie, a czy będzie do dyspozycji, na tę chwilę nie mogę powiedzieć. Wygląda już lepiej, ale czy na tyle dobrze, że zdecydujemy się zaryzykować jego grę w sobotę, nie wiem - przyznaje Maciej Skorża.

CZYTAJ TAKŻE: Jak Lech Poznań ma nie stracić Joao Amarala?

Podobny znak zapytania dotyczy Lubomira Šatki, który był chory i zabrakło go w Lubinie. - Zmaga się z infekcją, tu też jest znak zapytania - przyznaje Skorża. Do meczowej kadry wracają za to Mickey van der Hart oraz Joel Pereira, kontuzjowany wciąż jest Pedro Rebocho.

Trener Lecha Poznań ma pole manewru

O ile ewentualny brak Šatki nie jest większym problemem, bo na środku obrony doskonale spisuje się duet Bartosz Salamon - Antonio Milić, to absencja Murawskiego przy słabszej formie Tiby - już tak. Skorż mówi jednak: - Mamy dość mocno obsadzone pozycje w środku pola i to, że ktoś zagra słabszy mecz nie oznacza, że mamy problem personalny - twierdzi. - Nie zgadzam się z negatywną oceną gry Kwekweskiriego czy kogoś innego. Myślę, że uda się optymalnie złożyć ten skład, a mam tu pewne pole manewru by bardziej zamknąć tę strefę albo też zagrać bardziej ofensywnie. Chciałbym tak dobrać zestaw, by udało się ten środek zdominować - przyznaje Skorża. Murawskiego może zastąpić właśnie Kwekweskiri bądź Tiba, mało realne jest, aby był to młody Antoni Kozubal. - Antek to nasza przyszłość, gdzieś krąży blisko składu - mówi trener.

Kto zostanie najlepszym sportowcem 2021 roku? - GŁOSUJ TUTAJ!

Lech na właściwym torze - odc. 29. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Lech Poznań. Skorża: Karlström nie jest szóstką

Jedno jest pewne: podstawowym pomocnikiem Lecha został na pewno Jesper Karlström, do którego przecież jeszcze pod koniec poprzedniego sezonu Skorża nie miał wielkiego zaufania. Dziś nie nazywa go nawet "szóstką", podobnie zresztą jak innych graczy. - Nie chcę mieć szóstek w drużynie. Umiejętności dobrego rozgrywania oczekuję od stoperów, więc co dopiero od graczy drugiej linii. Szóstak kojarzy mi się z zawodnikiem defensywnym, a Jesper pokazał, choćby w ostatnim meczu, że nie jest tylko od destrukcji - twierdzi trener Lecha.

Radomiak - Lech, gdzie transmisja?

Spotkanie rewelacji tego sezonu Radomiaka z liderem PKO Ekstraklasy Lechem odbędzie się w sobotę o godz. 15, transmisja w Canal+ Sport, relacja "na żywo" na sport.interia.pl.

Andrzej Grupa

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem