Świątek na ratunek, a tu niespodzianka. Nigdy czegoś takiego nie było
Iga Świątek po raz czwarty w karierze mierzyła się z Jasmine Paolini. Spotkanie Polki z Włoszką polskiego pochodzenia odbywała się w ramach półfinałowego meczu Pucharu Billie Jiean King, który odbywa się w Maladze. I już w pierwszym secie doszło do dużej niespodzianki. 23-latka z Raszyna przegrała bowiem tę partię, czego wcześniej nigdy nie oglądaliśmy w starciach tych dwóch tenisistek.
Panie w poniedziałek zmierzyły się już po raz czwarty. Do tej pory zawsze lepsza była Świątek i to wygrywając bardzo wyraźnie.
Premierowy pojedynek stoczyły w 2018 roku w Pradze, gdzie Polka wygrała 6:2, 6:1. Potem już dwa razy spotkały się w turniejach wielkoszlemowych.
W 2022 roku była to pierwsza runda US Open w Nowym Jorku, gdzie raszynianka zwyciężyła 6:3, 6:0. Natomiast w tym roku zagrały ze sobą w finale Rolanda Garrosa i znowu lepsza okazała się Iga, pewnie wygrywając 6:2, 6:1.
Tenis. Jasmine Paolini zrobiła to pierwszy raz
Jak widać do tej pory w ich meczach Paolini była w stanie zapisać na swoje konto maksymalnie trzy gemy w całym pojedynku.
Ta sytuacja zmieniła się w Maladze. W drugim spotkaniu półfinału Pucharu Billie Jean King 28-letnia Włoszka, która ma polskie korzenie, nie tylko potrafiła wygrać trzy gemy, ale także, pierwszy raz, całego seta.
Co prawda w piątym gemie jako pierwsza oddała podanie, ale natychmiast odrobiła stratę, by w ósmym gemie po raz drugi przełamać serwis naszej tenisistki.
W dziewiątym gemie Świątek, druga w rankingu WTA, mogła jeszcze wrócić do tej partii, ale nie wykorzystała trzech break pointów, a Paolini, czwarta w tym zestawieniu, za pierwszą piłką setową zakończyła sprawę.
Tenis. Magda Linette przegrała z Lucią Bronzetti
We wcześniejszym meczu Magda Linette przegrała z Lucią Bronzetti 4:6, 6:7 (3-7).
W światowym rankingu Linette jest 38., a Bronzetti 78., ale w poniedziałek na korcie lepiej prezentowała się Włoszka, która zrewanżowała się Polce za ubiegłoroczną porażkę w United Cup.
Bronzetti dobrze zaczęła spotkanie i szybko objęła prowadzenie 3:1. Linette co prawda wygrała dwa kolejne gemy, ale w siódmym znów została przełamana i tym razem Włoszka nie roztrwoniła przewagi.
Również początek drugiej partii należał do Bronzetti, która już w gemie otwarcia cieszyła się z przełamania, a po kilkunastu minutach prowadziła 4:1. Zryw Linette pozwolił jej odrobić stratę, jednak w tie-breaku Włoszka zamknęła spotkanie.
Drugi półfinał zostanie rozegrany we wtorek. Brytyjki zmierzą się w nim ze Słowaczkami. Finał zaplanowano na środę.