Podbeskidzie Bielsko-Biała - Zagłębie Lubin 2-1 w meczu 9. kolejki Ekstraklasy
Podbeskidzie Bielsko-Biała pokonało 2-1 Zagłębie Lubin w meczu 9. kolejki Ekstraklasy. "Górale" odnieśli bardzo ważne, bo dopiero drugie zwycięstwo po awansie do Ekstraklasy.
Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy
Przed meczem Podbeskidzie otrzymało bardzo złe wiadomości. Okazało się, że koronawirusem zakażona jest trójka piłkarzy - Kamil Biliński, Bartosz Jaroch oraz Filip Modelski. Cała trójka nie mogła dziś zagrać przeciwko Zagłębiu.
Mimo tego gospodarze zaczęli - a raczej mogli zacząć - od mocnego uderzenia. W swoim polu karnym nie popisał się Lubomir Guldan, który kopnął w brzuch młodzieżowca z Podbeskidzia, Maksymiliana Sitka i sędzia Szymon Marciniak bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do rzutu karnego podszedł Łukasz Sierpina, ale poślizgnął się przy strzale i przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką.
Jednak już kilka minut później Podbeskidzie prowadziło 1-0. Tym razem Sierpina świetnie dośrodkował z rzutu wolnego, podanie głową przedłużył Gergo Kocsis, a Mateusz Marzec z bliska wpakował piłkę do siatki. Było to debiutanckie trafienie 26-latka w Ekstraklasie.
Zagłębie do ataku ruszyło po zmianie stron i w 71. minucie doprowadziło do wyrównania po golu golu Roka Sirka. Asystę zaliczył wprowadzony w przerwie Dejan Drażić.
"Miedziowi" cieszyli się z remisu jedynie trzy minuty, bowiem niemal natychmiast fatalny błąd popełnił bramkarz Dominik Hładun. Golkiper źle przyjął piłkę tuż przy swojej bramce i stracił ją na rzecz Desley'a Ubbinka. Holender przejął piłkę i nie mógł spudłować z najbliższej odległości.
Ten gol zapewnił Podbeskidziu drugie zwycięstwo w tym sezonie i sprawił, że przewaga nad ostatnią w tabeli Stalą Mielec wzrosła do trzech punktów. Zagłębie zmarnowało szansę, by wskoczyć na ligowe podium i zajmuje szóste miejsce.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Zagłębie Lubin 2-1 (1-0)
Bramka: 1-0 Marzec (23.), 1-1 Sirk (71.), 2-1 Ubbink (74.).
Składy drużyn
- 79'
- 66'
- 66' 80'
- 90'
- 71' 79'
WG