Moskiewski sąd uznał, że w trakcie swojej kadencji wraz z pracownikami zdefraudowała 44 mln rubli (ok. 2,8 mln zł). Anikiejewa miała podpisywać fikcyjne kontrakty. 48-letnia działaczka kierowała związkiem do 2015 roku. Tego samego roku federacja została zawieszona przez FIBA za wewnętrzne spory. Na nowego prezesa został wybrany były gracz ligi NBA Andriej Kirilenko. W poniedziałek Anikiejewa nie pojawiła się w sądzie. Jak napisała w liście odczytanym przez jej adwokata, nie liczy na sprawiedliwy wyrok. Zapowiedziała także złożenie odwołania.