Wisła Kraków - Ruch 1-2. Zachara: Jesteśmy w złej sytuacji
Wisła Kraków przegrała czwarty mecz z rzędu w lidze, ulegając na własnym stadionie Ruchowi Chorzów 1-2. Pierwszego gola w barwach "Białej Gwiazdy" w Lotto Ekstraklasie strzelił w tym spotkaniu Mateusz Zachara, ale piłkarz nie był zadowolony po końcowym gwizdku.

- Bramka na pewno cieszy i daje jakiś tam optymizm. Wynik jest tutaj jednak najważniejszy i niestety po raz kolejny przegrywamy mecz i nie zdobywamy punktów. Coś się dzieje, coś się zacięło. Musimy usiąść, porozmawiać o tym wszystkim, bo teraz jesteśmy w złej sytuacji, a zaraz może się okazać, że będziemy w bardzo złej. Mamy tydzień na przygotowanie i w następnym meczu za wszelką cenę trzeba wygrać - mówił po meczu Zachara.
Wisła dobrze zaczęła mecz z Ruchem. Po stracie drugiego gola, jej grała kompletnie jednak zmieniła oblicze, a piłkarze "Białej Gwiazdy" nie potrafili stworzyć sobie bramkowych sytuacji.
- Myślę, że każdy jednak wierzył w to, że ten mecz można wygrać. Staraliśmy się stwarzać sytuacje, ale nic nie wpadło - przyznał Zachara.
Zawodnicy Wisły po meczu nie ukrywali, że morale w drużynie nie jest najlepsze. Dla Wisły był to już czwarty z rzędu przegrany mecz w Lotto Ekstraklasie.
Wisła Kraków - Ruch Chorzów 1-2. Galeria
Wisła Kraków przegrała z Ruchem Chorzów 1-2 (1-1) w 5. kolejce Lotto Ekstraklasy. Zobacz zdjęcia z tego meczu!


































- Atmosfera nie była i pewnie przez ten następny tydzień też nie będzie wesoła. Musimy się wziąć w garść i wygrać mecz - skwitował Zachara.
Z Krakowa Adrianna Kmak








