Przed meczem Realu Madryt z Legią Warszawa doszło do starć między policją a grupą kibiców mistrza Polski przed Stadionem Santiago Bernabeu. "Wojskowym" po raz kolejny grożą poważne konsekwencje ze strony UEFA, łącznie z wykluczeniem z pucharów. - Gorąco apelujemy do organów administracji publicznej o wsparcie w zakresie wykonywania prawa. Ze swej strony deklarujemy gotowość do współpracy i podjęcia wszystkich środków, które, zgodnie z przepisami prawa, znajdują się w naszych kompetencjach - podkreślił Dmowski. - Chciałem wyjaśnić, że to, o czym teraz mówimy, to nie jest wojna z kibicami ani ze Stowarzyszeniem Kibiców Legii Warszawa. Gdyby nie przytomne i odpowiedzialne zachowanie przedstawicieli SKLW, eskalacja wydarzeń pod stadionem Santiago Bernabeu mogła być znacznie większa - zaznaczył przedstawiciel Legii. - Mamy do czynienia z nieliczną, marginalną grupą, która nie jest godna tego, by nazywać się kibicami Legii Warszawa i dla której dobro klubu nie jest najwyższą wartością. To nie są nasi kibice. Apelujemy o pomoc w pozbyciu się ich ze stadionu Legii oraz wszystkich stadionów, które goszczą Legię.