Lechia - Sebastian Mila: Odliczam dni do powrotu
Sebastian Mila z powodu kontuzji nie zagrał jeszcze w tym sezonie Lotto Ekstraklasy. - Odliczam już dni do powrotu - powiedział pomocnik Lechii Gdańsk.

34-letni zawodnik stracił pierwszą część sezonu, gdyż nabawił się urazu kolana. Piłkarze Ekstraklasy rozegrali już 11 kolejek.
- Odliczam już dni do momentu, kiedy będę mógł wyjść na boisko i poczuć atmosferę meczu. Zdaję sobie sprawę, że to nie będzie łatwy powrót, ale robię wszystko, by jak najszybciej wejść w rytm meczowy. Decyzję oczywiście podejmie trener Piotr Nowak i mam nadzieję, że otrzymam swoją szansę - powiedział kapitan Lechii, cytowany na stronie klubu.
- Trenuję wraz z zespołem z pełnym obciążeniem i w ostatnich spotkaniach byłem już w osiemnastce meczowej - przypomniał.
Lechia bardzo dobrze spisuje się w tym sezonie. Po 11 kolejkach zajmuje trzecie miejsce ze stratą punktu do Jagiellonii Białystok i Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.
- Spotkanie przeciwko Legii (0-3) nie powinno przysłonić pozytywów, jakie mamy po tej pierwszej fazie rozgrywek. W ubiegłym roku na tym etapie sezonu mieliśmy już dużą stratę do czołówki i naszym zmartwieniem było to, czy po 30 kolejkach uda nam się załapać do pierwszej ósemki. Teraz to my jesteśmy w czubie tabeli i mamy pełne prawo myśleć o realizacji bardziej ambitnych celów, czyli walki o mistrzostwo Polski - powiedział Mila.
- Poza tym przełamaliśmy naszą niemoc w spotkaniach wyjazdowych, co było naszą bolączką w poprzednim sezonie - dodaje.
- Z drugiej strony nie możemy powiedzieć, że jesteśmy drużyną idealną i po tych 11 meczach widać, że przed nami jeszcze sporo pracy do wykonania. Na pewno szkoda porażki z Bruk-Bet Termaliką na Stadionie Energa Gdańsk, która zakończyła naszą fantastyczną serię zwycięskich meczów. Żal też oczywiście tego, że zamknęliśmy sobie jedną z dróg do europejskich pucharów porażką w Pucharze Polski z Puszczą Niepołomice. Choć nie grałem w tym meczu, to bardzo mnie ona dotknęła - nie ukrywa zawodnik.
- Żałujemy również tego, że nasz mecz z Legią zakończył się takim, a nie innym rezultatem. Ta porażka mocno nas "naruszyła", ale będziemy chcieli jak najszybciej się odbudować i pokazać z dobrej strony w kolejnych meczach, które nas czekają - podkreślił Mila.







