BUNDESLIGA | Poniedziałek, 2 marca 2020 (17:02)
W miniony weekend doszło w Bundeslidze do niebywałego skandalu. Z powodu obraźliwych transparentów, wywieszanych przez kibiców Bayernu podczas wyjazdowego spotkania z Hoffenheim, arbiter dwukrotnie przerywał mecz. Agresja wymierzona była w 79-letniego właściciela miejscowego klubu, Dietmara Hoppa. Przez ostatnie 12 minut, na znak protestu, piłkarze obu zespołów pozorowali grę, wymieniając między sobą piłkę. Bawarczycy, bez udziału kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego, wygrali 6-0.
1 / 6
Od tego wszystko się zaczęło. Kibice Bayernu wywiesili transparenty, których treść obrażała właściciela klubu z Hoffenheim - Dietmara Hoppa. "Wszystko po staremu. DFB łamie dane słowo. Hopp pozostanie sku..." - głosiły bezwstydnie eksponowane hasła.
Źródło: AFP