Fury nie może wrócić, bo nadal ciąży na nim oskarżenie o rzekome stosowanie dopingu. Choć twardych dowodów brakuje. Z kolei Amerykanin z powodu wpadki dopingowej musiał odpuścić marzenia o pasie WBA Regular. I teraz szuka innych wyzwań. Doskonałą okazją na powrót miałoby być starcie właśnie z Tysonem."Wyobrażacie sobie konferencje prasowe z naszym udziałem? A najważniejsze, że jedyną rzeczą lepszą od tego, byłaby sama walka pomiędzy nami. Dwóch byłych mistrzów świata naprzeciw siebie, wciąż uzbrojonych i bardzo groźnych. Ten pojedynek nie potrwałby pełnego dystansu. Albo on, albo ja. Jeden z nas ułożyłby do snu drugiego. To znakomite zestawienie, doprowadźmy więc do tej walki" - namawia zawieszony do grudnia Amerykanin, w przeszłości champion organizacji WBO.