- Władymir ma nadwerężony mięsień łydki. To nic poważnego, ale musi przerwać treningi na parę dni. Gdyby kontrakt był już podpisany, mógłby walczyć w grudniu. Teraz lepiej niech odpoczywa. Już dwa razy na darmo przygotowywał się do walki z Tysonem Furym - stwierdził Boente. Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO), podkreślił tymczasem, że do planowanej walki z Kliczką powinno dojść w okolicach początku wiosny. - Zdecydowaliśmy z Boentem, że zrobimy to w marcu lub kwietniu. Czekamy na decyzję WBA, ale myślę, że będzie ona dla nas pozytywna. Kiedy zapadnie, jeszcze w tym tygodniu podpiszemy umowę - oznajmił. Kliczko i Joshua mieli walczyć 10 grudnia w Manchesterze, ale pojedynek stanął pod znakiem zapytania, gdy Ukrainiec zażądał, aby w stawce znalazł się nie tylko należący do Anglika pas IBF, ale także zwakowany przez Fury'ego pas WBA. Wobec kontuzji Kliczki obóz Joshuy szuka już dla mistrza świata innego rywala na grudzień.