ŻUŻEL | Poniedziałek, 14 maja 2012 (06:08)
Podczas meczu żużlowej ekstraligi pomiędzy Betardem Spartą Wrocław a PGE Marmą Rzeszów, w trzecim wyścigu doszło do groźnego wypadku. Ciężko ranny został w nim żużlowiec PGE Lee Richardson, który w wyniku odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu
1 / 10
Lee Richardson upadł, po tym jak zahaczył o koło motocykla Tomasza Jędrzejaka. W wyniku wypadku żużlowiec prawdopodobnie doznał rozległego krwotoku wewnętrznego
Źródło: PAP