Partner merytoryczny: Eleven Sports

Przyjaciele Messiego wygrali, Neymar ukradł show

Przyjaciele Lionela Messiego pokonali resztę świata 8-5 w charytatywnym meczu, który odbył się w Limie. Show wszystkim zebranym gwiazdom ukradł Neymar. Brazylijczyk strzelił gola z ponad 40 metrów!

Neymar (przy piłce)
Neymar (przy piłce)/AFP

Messi i Neymar w przyszłym sezonie będą grać razem w FC Barcelona. W Limie wystąpili jednak w przeciwnych drużynach, obaj z numerem 10.

W drugiej części młody Brazylijczyk, który został wybrany najlepszym graczem zakończonego niedawno Pucharu Konfederacji, gdzie triumfowali "Canarinhos", otrzymał piłkę około 40 metrów od bramki rywali i bez momentu zawahania posłał piłkę do siatki nad wysuniętym bramkarzem.

To był ostatni gol w meczu na pocieszenie dla reszty świata, która przegrała 5-8.

Dochód z tego spotkania będzie przeznaczony na fundację Messiego, która oferuje wsparcie dla dzieci i młodzieży z całego świata.

W meczu, rozegranym w Limie zaledwie dwa dni po finale Pucharu Konfederacji, wystąpił wśród Przyjaciół Messiego jego kolega z Barcy, a także triumfator PK - Dani Alves.

Lionel Messi podczas wtorkowego meczu w Limie./AFP
Neymar z Messim się serdecznie uściskali./AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem