Ma dopiero dziewięć lat i został piłkarzem Barcelony
FC Barcelona pozyskała piłkarza z klubu z piątej ligi szwedzkiej. Na imię ma Zico, po brazylijskiej legendzie futbolu, ale jego idolem jest Lionel Messi. Na grę w meczu o stawkę wspólnie z Argentyńczykiem będzie musiał jednak trochę poczekać, bo ma dopiero... dziewięć lat.
Młody piłkarz klubu BK Olympic, położonego niedaleko Malmoe, zrobił wrażenie na skautach Barcelony podczas jednego z jej naborów. Zico Marecaldi jest już znany w Szwecji, ponieważ uważa się go tam za wielki talent.
"W środę Zico opuszcza nas dla nowych wyzwań w Barcelonie" - napisał szwedzki klub na swojej stronie internetowej.
Marecaldi może zostać kolejnym Szwedem, który założyłby koszulkę Barcelony. Wcześniej byli to: Patrik Andersson, Henrik Larsson i Zlatan Ibrahimović.
"To wspaniała reklama dla BK Olympic i wielka szansa dla Zico" - stwierdził Leif Isie, który pomaga trenerowi młodych piłkarzy tego klubu.
"Będzie fajnie" - powiedział Zico, cytowany przez dziennik "Skaanska Dagblade".
Na początku jednak młody piłkarz przestraszył się przeprowadzki. Jak zdradził jego ojciec Antonio, który również jest trenerem w BK Olympic, Zico sam pojedzie do szkoły z internatem w Barcelonie, a dopiero kilka miesięcy później dołączy do niego cała rodzina.
"Zico był oczywiście bardzo szczęśliwy, kiedy Barcelona się nim zainteresowała, ale jego pierwszą reakcją, gdy dowiedział się, że będzie musiał wyjechać do szkoły z internatem, był płacz i słowa, że nie chce mnie opuścić. 20 minut później uznał jednak, że to dobry pomysł. W innym wypadku odwołalibyśmy całą sprawę" - mówił Antonio.
Według szwedzkich przepisów żaden klub nie może zarejestrować zawodnika, jeśli ten nie ukończy 12 lat, dlatego BK Olympic nie otrzyma rekompensaty za Zico.