Zofia Zborowska - Wrona i Andrzej Wrona uchodzą za jedną z tych par, które publikują razem dużo treści w mediach społecznościowych i regularnie dzielą się z obserwatorami fragmentami swojego życia prywatnego. Małżeństwo często wspomina o swojej rodzinie, która kilka tygodni temu się powiększyła. W maju aktorka i utytułowany siatkarz reprezentacji Polski poinformowali fanów, że na świat przyszła ich druga córka - Jaśmina. Choć oboje poświęcają dużo czasu pociechom, to jednak nie pudrują rzeczywistości i podkreślają, że opieka nad dwójką małych dzieci daje im niekiedy się we znaki. Szczególnie celebrytka często mówi o blaskach i cieniach macierzyństwa. "Jaśmina kończy dwa tygodnie. Mam dużo zaległości ze wszystkim. Jest połóg, jest ciężko. Są też duże emocje ze strony Nadzi (Nadziei - starszej córki aktorki i siatkarza - dod.red.)" - mówiła jakiś czas temu 37-latka. To była prowokacja. Tomasz Fornal wyjaśnia, co stało się w meczu o medal Żona Andrzej Wrony zdecydowała się na szczere wyznanie. Nie owijała w bawełnę Partnerka życiowa siatkarza zorganizowała dla swoich fanów sesję pytań na Instagramie dotyczących porodu, czasu spędzonego w szpitalu i połogu. Aktora zdradziła między innymi, że drugą córkę Jaśminę urodziła dwa dni przed terminem. Zborowska-Wrona pokazała również swoje zdjęcie tuż przed porodem i podzieliła się przemyśleniami w sprawie akceptacji ciała w tym wyjątkowym czasie. Ujawniła obserwatorom, że zdecydowała się na zmianę nawyków żywieniowych. "Teraz byłam na to gotowa, ale też nie miałam zamiaru 'dawać sobie czasu' na wszystko. Jestem taka zmęczona byciem na tak dużym plusie kg, że mega szybko wskoczyłam na post przerywany. Staram się jeść zdrowo, trzymam się godzin i czuję się dużo lepiej. Mam też bardzo mały apetyt (jak na mnie). Generalnie chcę jak najszybciej wrócić do swojej dawnej sylwetki i ciuchów" - zaznaczyła Polka. Wilfredo Leon komentuje decyzję Nikoli Grbicia. Jaśniej się nie da