W listopadzie 2023 roku Zofia Zborowska-Wrona i Andrzej Wrona przekazali światu, że spodziewają się drugiego dziecka. Informację ogłosili w wyjątkowy sposób. W mediach społecznościowych pojawił się wzruszający filmik stworzony przez córeczkę pary Nadzieję. Na nagraniu została przedstawiona cała rodzina - mama, tata, dwa pieski Krysia i Wiesia oraz miś dziewczynki. Na sam koniec pokazano zdjęcia z badania USG. "Już się nie bardzo da ukrywać, bo brzuszek zaskakująco szybko rośnie, a Zofia sapie jak szalona. Takiego newsa mamy dla Was. 2024 rok szykuje się być rokiem wyśmienitym"- poinformowało małżeństwo na Instagramie. 15 maja aktorka urodziła drugą córkę Jaśminę. I choć para cieszy się obecnością nowego członka rodziny, to jednak nie ukrywa, że dodatkowe obowiązki w domu dają jej się we znaki. Niepokojące wieści z domu Zofii Zborowskiej i Andrzeja Wrony. Niemiła niespodzianka nad ranem. "Idealny timing" Andrzej Wrona zaczął nagle mówić o ojcostwie. Z niczym się nie krył Od kilku miesięcy wiadome jest, że utytułowany "Biało-Czerwony" zostanie w Projekcie Warszawa i będzie reprezentował barwy tego zespołu w kolejnym sezonie. Poza obowiązkami zawodowymi sportowiec jak tylko może, pomaga ukochanej w wychowywaniu dzieci. Zdradza jednak, że niekiedy czuje się naprawdę zmęczony dodatkowymi zajęciami z córkami. W nagranej relacji na Instagramie odsłonił trudną prawdę w sprawie ojcostwa. Wyjawił, że w ciągu ostatnich lat był zobowiązany do wielokrotnego czytania starszej córce tej samej bajki. Nie tylko on miewał ciężkie chwile. Jego żona Zofia Zborowska-Wrona ostatnio przyznała, że czas po ciąży jest dla niej dość trudny z uwagi na trwający połóg. ''Miałam się wam nagrać w zasadzie już wczoraj, ale staram się jeszcze trochę ogarnąć w tej nowej rzeczywistości. Jaśmina kończy dwa tygodnie. Mam dużo zaległości ze wszystkim. Jest połóg, jest ciężko. Są też duże emocje ze strony Nadzi (Nadziei - starszej córki aktorki i siatkarza - dod.red.) '' - przekazała aktorka w mediach i dodała, że choć dopada ją gorszy okres, może liczyć na pomoc bliskich, w tym 35-letniego zawodnika. "Ale też jest pięknie. Wszyscy się bardzo wspieramy i sobie nawzajem pomagamy" - zaznaczyła celebrytka. Malwina Smarzek czekała ponad dwa lata. Jeden temat od razu ucina